Myśli (Leopardi, 1909)/LXXXII
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Myśli |
Wydawca | Księgarnia Polska B. Połonieckiego |
Data wyd. | 1909 |
Druk | Drukarnia „Lwowskiej Spółki Wyd. i Druk.” |
Miejsce wyd. | Lwów |
Tłumacz | Józef Ruffer |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cały zbiór |
Indeks stron |
Nikt nie staje się dojrzałym człowiekiem przed dokonaniem na sobie wielkiego doświadczenia, które objawiając mu jego samego i określając jego mniemanie o sobie, określa do pewnego stopnia jego los i stanowisko w życiu. Temu wielkiemu doświadczeniu, do którego nikt na świecie nie jest czemś więcej niż dziecko, życie dawne nastręczało nieskończonej i odpowiedniej treści: lecz dziś życie poszczególnych ludzi jest tak ubogie w wypadki i doświadczenia tego rodzaju, że z powodu braku sposobności, wielka część ludzi umiera przed doświadczeniem, o którem mówię i stąd mało co mniej dziecinna, niż się urodziła. U innych zwykło poznanie i posiadanie siebie samego wynikać albo z potrzeb i niepowodzeń, albo z jakiejś namiętności wielkiej, to jest silnej, a po największej części z miłości, kiedy ta jest namiętnością wielką, co nie u wszystkich chodzi w parze z miłością. Lecz skoro taka miłość zaszła, czy to w początkach życia, jak u niektórych, czy też później już po innych mniej doniosłych miłościach, co zda się zdarza się o wiele częściej, to z pewnością przy końcu tej wielkiej i namiętnej miłości człowiek już zna średnio swych bliźnich, wśród których przypadło mu obracać się z silnemi pragnieniami i z potrzebami poważnemi i może przedtem niedoznawanemi; zna z doświadczenia naturę namiętności, albowiem jedna z nich, zapłonąwszy, zapala wszystkie inne; zna naturę i temperament własny; zna miarę swoich własnych zdolności i sił i teraz może osądzić, czy i ile należy mu się spodziewać lub niespodziewać po sobie, i czego może czekać od przyszłości, jakie stanowisko jest mu znaczone w świecie. Wreszcie życie w oczach jego nabiera nowego wyglądu, bo oto już zmieniła się dlań rzecz słyszana w widzianą, wyobrażona w rzeczywistą. I czuje się może nie szczęśliwszy, lecz, żeby tak rzec, potężniejszy, niż przedtem, to jest sposobniejszy do zażywania siebie i drugich.