[166]NA WALNEM ZGROMADZENIU
TOWARZYSTWA PEDAGOGICZNEGO W CIESZYNIE
[1].
Skan zawiera grafikę.
Znów nam dzień jeden zeszedł i jaśnieje
Przed okiem naszem jak szczęśliwy przełom,
Przez który pójdą naszej ziemi dzieje
Ku dalszym pracom, zdobyczom i dziełom.
Zdawna ojczystej sprawy przyjaciele
Tęsknili za nim jak gdyby za cudem —
Pragnęli bowiem, by nauczyciele
Szli w narodowej pracy ze swym ludem.
Dziś ten dzień spłynął. — Z tobą ludu śląski
Idziemy odtąd razem, jak należy,
Idziemy z tobą pełniąc obowiązki
Prac wychowawczych koło twej młodzieży.
Idziemy razem z twą wiarą, co Bogu
W piersi pobożnej stawia ołtarz chwały;
I z twą miłością ojczystego progu,
Gdzie się zwyczaje dawne przechowały;
[167]
Razem z twą pieśnią, co cię uwesela,
Gdy w ciężkiej pracy stoisz na swej roli,
Co ci zapału i siły udziela,
W walce wyzwoleń z tej twojej niedoli.
O, razem z tobą! Bo czyż to jest zbrodnią,
— Gdy polityce nie dawając ucha, —
Idziem przed ludem z postępu pochodnią
O jego tylko dbając sprawy ducha!
Czy to jest zbrodnią, gdy idziemy pierwsi
W szeregu pracy w chwili odrodzenia; —
Gdy wychowujem u ojczyzny piersi
Na dzielny naród młode pokolenia!
Wpajając w serce, które jeszcze drzemie,
Tę miłość świętą, szlachetną, natchnioną,
Którą rodzinną ukochają ziemię
I dom ojcowski i bracią rodzoną.
Wpajając w serce, że najmilsze duszy
Są polskiej mowy przecudowne dźwięki,
Że nic tak piersi naszej nie poruszy,
Jak nasze miłe ojczyste piosenki!
Toć to nie zbrodnią, ale powinnością
Świętą i prawem! A więc idźmy śmiało,
Sami najczystszą gorejąc miłością, —
W pracy duchowej z pożytkiem i z chwałą!
[168]
Do nowej zorzy, do nowego świtu
Zdążajmy ręka w rękę z naszym ludem:
A pośród niebios ślicznego błękitu
Zejdzie dzień nowy, zejdzie — Bożym cudem!
Zejdzie dzień nowy, a piękny, a jasny,
Słońcem wolności zagrzeje, zaświeci,
Zbudzi z uśpienia — i na ziemi własnej
Siędą spokojnie — wolne nasze dzieci!
Skan zawiera grafikę.