Na fraszki (Potocki)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Na fraszki |
Pochodzenie | Ogród fraszek |
Redaktor | Aleksander Brückner |
Wydawca | Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej |
Data wyd. | 1907 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tom I |
Indeks stron |
Rademci zacny gościu w domu swoim cale.
Ochoty nie przebierzesz, wina mam o male,
Jeżelić się podoba, nim od stołu wstaniem,
Zabawić się, przy piwku, tych fraszek czytaniem.
A gość: Miej sobie, rzecze, gospodarzu, fraszki, 5
Każ jeszcze beczkę ścisnąć a natoczyć flaszki,
Potym czytaj[2] po polsku, czytaj po łacinie,
Będziem się śmiać, bo żarty ładniejsze przy winie.
Jam rozumiał, że wina ochronię księgami;
Wolicie pić, niźli być auditorami? 10
Chłopcze, schowaj te książki, a kielichem sporym
Daj wina, pewnie i ja nie będę lektorem.
Siłaby to dwa grzyby w jednym barszczu topić;
Jednym się kontentować: albo kpić, albo pić.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wacław Potocki.