<<< Dane tekstu >>>
Autor Zygmunt Różycki
Tytuł Na ust koralu...
Pochodzenie Wybór poezyi
cykl Erotyki
Wydawca Towarzystwo Akc. S. Orgelbranda Synów
Data wyd. 1926
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tomik
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


NA UST KORALU...

Kiedy złociste zadrżą łany
I róż rozmodlą się kielichy,
Srebrnem półśnieniem omotany,
Na twojej piersi usnę cichy...

Zapomnę znowu o tym żalu,
Który mi w życiu szczęście płoszy,
Na twych wilgotnych ust koralu
Wyśnię cudowny sen rozkoszy...

Białe nam lilje dziś zakwitną
I dziwna cisza nas owionie,
Swą ręką ujmiesz aksamitną
Moje wybladłe, drżące dłonie...

W objęciach ciszy świat omdlewa,
W srebrzystych rosach stoją kwiaty,
Księżyc ozłocił śpiące drzewa,
Na ziemię spłynął sen skrzydlaty...

Jakżeż mi słodko w twym uścisku,
Odeszła smutku mara blada,

W twych szafirowych oczu błysku
Mój sen się w cudną baśń układa...

O, przytul!.. Przytul mnie goręcej,
Pragnę zapomnieć o tem życiu
nie obudzić się już więcej,
I wiecznie zostać w takiem śniciu...

Pragnę zapomnieć o tym żalu,
Który mi w życiu szczęście płoszy,
Na twych wilgotnych ust koralu
Wyśnię cudowny sen rozkoszy...







Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Zygmunt Różycki.