Nasza ładna wilamowska posiadłość!
OTWÓRZ OKNA SZEROKO
SŁOŃCE ŚWIECI TAK ŁADNIE
MOŻE ZOBACZĘ JE DZIŚ
RAZ JESZCZE ZACHODZIĆ
PODCHODZĘ BLIŻEJ DO OKNA
WIDZĘ TAM NASZĄ ŁADNĄ CZERWONĄ KROWĘ
JAK ŁADNY JEST TEN ŚWIAT ZNOWU
WNET ZAKWITNIE KONICZYNA, MY NIE ZAZNAJEMY SPOKOJU
TRZYMAM PŁUG MOCNYMI DŁOŃMI
MÓJ KOŃ IDZIE RÓWNYM KROKIEM
PŁUG RWIE ZIEMIĘ, CHCĘ WNET KOŃCZYĆ
ŁATWO IDZIE ORKA, GDY KOŃ ŻWAWO CIĄGNIE
JEDZIESZ BRONAMI PRZEZ STAJANIE
I SIEJESZ ZBOŻE W IMIĘ PANA
TWOJA PROŚBA IDZIE PRAWIE AŻ DO NIEBA
JEST TOBIE LŻEJ, BÓG CIĘ WSPOMAGA
JESTEM ZE SWOJĄ ZIEMIĄ ZWIĄZANY
POZOSTAJĘ JEJ WIERNY AŻ DO ŚMIERCI
BÓG DAJE NAM ŻYCIE I ZDROWIE
BĘDZIEMY ZIEMIĘ CHWALIĆ, ONA DAJE NAM CHLEB
ZIEMIA MA DUŻE PRAWO
ONA WOŁA: TYŚ JEST MOIM WIERNYM SŁUGĄ
PROSI MNIE, I POWIADA
CHODŹ LEPIEJ DO MNIE DO WIECZNOŚCI
Dodatkowe informacje o autorach i źródle znajdują się na stronie dyskusji.