Nieśmiertelni. Fotografie literatów lwowskich/Dr. Ernest Łuniński
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Dr. Ernest Łuniński |
Pochodzenie | Nieśmiertelni. Fotografie literatów lwowskich |
Data wyd. | 1898 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały cykl |
Indeks stron |
Człowiek o trzech nazwiskach. Początkowe swe prace drukował pod pierwszem nazwiskiem, które następnie zmienił na „Łuniński“, stając się w ten sposób założycielem rodu i swoim własnym protoplastą, obecnie zaś figuruje w literaturze pod pseudonimem Włodzimierza Koszyca. Z zawodu — chwilowo przynajmniej — dziennikarz. Niski, trzydziestoletni pan, w cwikierze, z lekką, bardzo jeszcze dyskretną łysinką, akcent krakowski, temperament trochę nerwowy; charakterystyczny rozkołysany chód. Ma już niestety zacięcie na starego kawalera. Zawód literacki rozpoczął jako student uniwersytetu jagiellońskiego historycznemi pracami, z których najwybitniejsza („Koniec Morstina“) obala dotychczasową opinię o dyplomatycznem niedołęstwie Sobieskiego i uwalnia go od przygniatającego jeszcze po śmierci pantofelka królowej Marysienki. Zarówno w tej, jak w innych pracach, kładzie nacisk główny na tło cywilizacyjne danej epoki, spychając polityczną machinę na plan drugi. Jako nowelista napisał kilkanaście większych i mniejszych rzeczy, z których „U wód“ wykazuje pióro dobrego karykaturzysty, a „W szynelu“ odsłania w przepysznym rysunku rąbek, tragicznego czasami, życia w koszarach wojskowych. Jako dziennikarz należy do tych, którzy do swego zawodu wnoszą prócz werwy pisarskiej także gruntowne wykształcenie.