O, rozhuśtały się dzwony...
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | O, rozhuśtały się dzwony... |
Pochodzenie | Pies kosmosu |
Wydawca | Księgarnia F. Hoesicka |
Data wyd. | 1929 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
∗
∗ ∗ |
O, rozhuśtały się dzwony,
Bijące w przestrzeń jak w ścianę.
Świat — zmierzchu tchem odymiony,
Powietrze — gra jak organy.
A dusza się w piersi kołysze —
Żal dzwoni i dali woń dzwoni.
Dzień odszedł, a wieczór znów przyszedł,
By gwiazdom oczy odsłonić.
Dźwięk we mnie jak w wiązkę strun trąca —
Z dzwonami dzwon serca zagadał.
Brzęknęła nad miastem wschodząca
Ostroga miesiąca blada.
Jak mówi znajomą wonią
Ten wieczór, dzwonami owiany!
Dal dzwoni i żalu woń dzwoni —
Powietrze gra jak organy.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Ciesielczuk.