O śpiewającym świerszczu i pracowitej mrówce
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | O śpiewającym świerszczu i pracowitej mrówce |
Pochodzenie | Moi przyjaciele |
Wydawca | Wydawnictwo Polskie R. Wegnera |
Data wyd. | 1945 |
Miejsce wyd. | Poznań |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
O śpiewającym świerszczu i pracowitej mrówce.
Był raz świerszcz, który całe lato siedział na progu domku i śpiewał. A kiedy nagle i niespodzianie zapanowała mroźna zima, ukrył się w swym domku i szukał pożywienia. Ale spiżarnia jego pusta, nie znalazł w niej ani ziarnka żytka, ani choćby jednej muszki. Wtedy świerszcz posmutniał, bo głód, to rzecz przykra. Lecz nie namyślając się długo, poszedł do sąsiadki, pracowitej mrówki. Zastukał do drzwiczek jej mieszkanka, ukrytego pod wielkim mrowiskiem, i rzekł: — Miła sąsiadeczko, nie mam ja w domu ani okruszka żyta, ani muszki, i bardzom głodny. Pożycz mi trochę z swoich zapasów, a ja zwrócę ci jeszcze raz tyle na przyszłe żniwa. Kto próżniakiem i nierobem — I nauka druga: Oszczędnością i pracą, |