O kalendarzu Arabsko-Tureckim/Święta muzułmańskie znaczniejsze

<<< Dane tekstu >>>
Autor Adrian Krzyżanowski
Tytuł O kalendarzu Arabsko­‑Tureckim
Pochodzenie Koran (wyd. Nowolecki)
Wydawca Aleksander Nowolecki
Data wyd. 1858
Druk J. Jaworski
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Święta muzułmańskie znaczniejsze.

Może nam nie weźmie za złe czytelnik, że tu poświęcimy słów kilka Koranowi, źródłu tak kalendarza jak świąt muzułmańskich i że tak zagajemy niniejszy ustęp o tych ostatnich.
Nazwa arabska księgi Mahometa, Koran, oznacza czytanie, podobnie jak u nas nazwą Biblji jest Pismo święte. Tam Mahomet ciągle powtarza, że od samego Boga Koran pochodzi, Turcy zaś powiadają, że ta księga jest płodem boskiego rozumu, bo oni nie mogą jéj zrozumieć. Rzeczywiście jest ona płodem azjatycko­‑poetycznych marzeń osnowanych na tle poprzekręcanych ustępów Biblii starego i nowego zakonu. Każdy z jéj 114 rozdziałów ma osobny tytuł. Niektóre z tych tytułów, z położoną obok liczbą bieżącą rozdziału są:
Krowa 2, Rodzina Imrama 3, Niewiasty 4, Stół 5, Trzoda 6, El‑Araf 7, Łup 8, Przywileje i Skrucha 9, Jonas Pokój mu 10, Hud 11, Józef 12, Grzmot 13, Abraham, pokój niech będzie z nim 14, Pszczoła 16, Podróż nocna (do nieba) 17, Jaskinia 18, Pielgrzymka 22, Poeci 26, Mrówka 27, Dzieje 28, Pająk 29, Grecy 30, Sprzysiężeni 33, Świętość, czyli wnętrze mieszkania 43, Dym 44, Mahomet 47, Zwycięstwo 48, Gwiazda 53, Księżyc 54, Żelazo 57, Wychodztwo 59, Szyk bojowy 61, Rozwód 65, Pióro 68, Duchy 72, Okryty płaszczem 73, Aniołowie porywający dusze 79, Czoło surowe 80, Świt 89, Figowe drzewo 95, Zsiadła krew 96, Rumaki 100, Słoń 101, Ludzie 114. W tym ostatnim kilkowierszowym rozdziale zapowiada o sobie Mahomet, że ucieka do Boga przed djabłem, duchami i ludźmi.
W innych rozdziałach Koranu powtarza Mahomet, że tę księgę winien bezpośrednio Bogu, a pośrednio Gabryelowi aniołowi, Abrahamowi i Chrystusowi. Mianowicie w rozdziale 17, którego tytuł Podróż nocna, opowiada jak go Bóg w nocy ze świątyni Mekki do najodleglejszéj Jerozolimy, to jest do nieba zachwycił, a w rozdziale 2, którego tytuł Krowa, jak Gabryel z rozkazu Boskiego spuścił Koran na serce jego. W tymże rozdziale pochwaliwszy Abrahama, wyprowadza go na rozmowę z Bogiem, w ciągu któréj miał rozkazać Wszechmocny Abrahamowi i jego synowi Izmaelowi wybudować w Mekce domek zwany Kaaba.
Po wykonaniu tego dzieła rzekł Abraham do Boga: Panie przyślij im (Arabom) Apostoła, aby im objawił twe znaki i aby ich nauczył Koranu i mądrości. A Bóg nato powiedział: Tę Kaabę przeznaczamy na zrok (zgromadzenie) ludzi, wnętrze zaś jéj stopą Abrahama naznaczone, na miejsce modlitwy. Następnie zalecił Mahomet swym zwolennikom Kaabę jako miejsce powszechnéj modlitwy.
Uczestnicy tak zaleconej pielgrzymki do Mekki nazywają się Hadży a ich podróżujące kupy Karawanami. Główne religijne karawany, których nie bierzmy za jedno z kupieckiemi, wychodzą z Kairu, Damaszku i Bagdadu, z temi zaś łączą się podrzędne, często rozbijane przez Beduinów, to jest koczujących Arabów. Świątynia Mekki zawierająca w sobie Kaabę, nazywa się Haram­‑allah lub Beith­‑allah, to jest domem Bożym. Wprawiony wjednę z jéj ścian czarny kamień, jest tak zwaną Keblą to jest przedmiotem do którego Mahometanie obracają się twarzą, odmawiając gdzie i kiedykolwiek swe modły. Małego domu modlitwy nazwą jest Meczet, wielkiego Dżami, tamten z jednym minaretem (wieża), ten z dwoma do czterech; każdy ze swoją Keblą a przed nią ze stołkiem Imana czyli Mauma, to jest kapłana, który nic więcéj oprócz Alkoranu nie czytuje. W rozdziale 3 téj księgi mającym tytuł Imram (ojciec Marji) powiada Mahomet, że pierwszy ze wszystkich dom modlitwy był i jest w Mekce, uświęcony kiedyś przez Abrahama, i dlatego przeznaczony na Keblę. W rozdziale 2, którego tytuł Krowa, uniewinnia się Mahomet z czynionego mu zarzutu iż tę Keblę z Jeruzalem, gdzie ją był z razu naznaczył, przeniósł do Mekki. W tymże rozdziale powiada: „Spraw Panie, abyśmy Ci byli moslemin, to jest ulegli i wierni, a naszych potomków uczyń ludem Tobie moslem, to jest uległym i wiernym.” Ztąd nazwa moslemów czyli Muzułmanów.
W rodziale 5, którego tytuł Stół, kładzie Mahomet w usta Boga słowa następujące: „Chcieliśmy aby Jezus, syn Marji, szedł drogą utorowaną przez proroków i aby zatwierdził prawo które przed nim było. I daliśmy mu Ewangelią, pełną nauki i światła.... aby jéj zwolennicy żyli, według tego co przez nią Bóg objawił. Zesłaliśmy też i tobie (Mahomecie) księgę Koranu, która głosi prawdę, zatwierdza pismo dawniéj objawione i strzeże je od pofałszowania.” W rozdziale 3, którego tytuł Imran, powiada Mahomet: „Zaiste prawdziwą przed Bogiem religią jest Islam (pobożność)... a zasadą jéj jest jedność Boga.” W rozdziale 61, którego tytuł Szyk bojowy, te znowu o Chrystusie słowa wymawia: Jezus, syn Marji, powiedział: Dzieci Izraela! jam od Boga do was posłany Apostoł, który zatwierdzam prawo przedemną nadane a zwiastuję dobre poselstwo Apostoła, który po mnie przyjdzie, a którego imie będzie Achmet (to jest Mahomet).” Nakoniec w rozdziale 3, którego tytuł Imran, i w rozdziale 66, którego tytuł Zakaz, spomina Mahomet Marję Pannę, jako pełną łaski przed Bogiem. Za wizerunek tego wzoru uważają. Muzułmanie Fatymę, córkę Mahometa.
Przezywany przez sektę Korejszytów w Mekce, przez Żydów i Chrześcijan, oszustem i czarnoksiężnikiem, to jest zwolennikiem czarta, bronił się Mahomet w rozdziale 15, którego tytuł Alhejr (miejsce Arabii), następującemi słowy w usta Boga włożonemi: „Usadziliśmy 12 znaków na niebie i nadaliśmy im różne postacie, aby ciekawi pozierali na nie, i strzeżemy je od wszystkich djabłów którzy kamieniami są odpędzani, oprócz takiego djabła, który ukradkiem podsłuchuje, a przeciw któremu bywa ciskany płomień jaskrawo gorejący (to jest gwiazda spadająca).” W rozdziale 16 p. t. Pszczoła, sam znowu Mahomet powiada: „Czytaj Koran, uciekaj się do Boga, aby cię strzegł od szatana, który kamieniem ma być odstraszany.”
Nie możemy pominąć ustępów Alkoranu, w których Mahomet broni téj księgi przeciw wymierzonym na nią obelgom i napaściom. I tak w rozdziale 6, którego tytuł Trzoda, czytamy: „Oto Bóg zesłał wam tę księgę odróżniającą dobre od złego.” W rozdziale zaś 10, którego tytuł Jonas, że „Sam tylko Bóg mógł napisać ten Koran: daléj w rozdziale 17 którego tytuł Podróż nocna pyta mniemany prorok: „Powiedz szczerze, czy gdyby się wszyscy ludzie i gienjusze jęli społem pracy, zgromadzeni w zamiarze wydania takiej księgi jak Koran, czyby mówię zdobyli się na drugą jéj równą?” W rozdziale 25, którego tytuł Alforkan (inna nazwa Alkoranu) mówi on jeszcze: „Niewierni gadają, że ten Koran jest brednią, którą sobie Mahomet uroił a inni mu w tem pomogli, ale to gadanina pełna niesprawiedliwości i fałszu... Gadają jeszcze bezbożni, że idziecie za człowiekiem obłąkanym i szalonym.” Daléj, w rozdziale 41, którego tytuł Wykład, tłomaczenie, woła: „Niewierni podburzają was, mówiąc: Nie chciejcie słuchać Koranu, ale kiedy go wam czytają, wy waszym hałasem, szyderstwem i śmiechem zagłuszajcie głos czytającego.” Broniąc tak szarpanego swego dzieła, przemawia Mahomet w rozdziale 56, którego tytuł Wypadek, następującemi słowy: „Przysięgam na zachód gwiazd, że to ten sam prześwietny Koran, którego pierwotwór spoczywa w zachowanéj w niebie księdze. Niechże się nikt nie waży dotykać go, wyjąwszy tych którzy są czyści. Przez niego objawił się Pan wszelkiego stworzenia. I możecież znieważać to nowo objawisko? I takaż to wasza wdzięczność za pokarm którym was Bóg obdarzył?”
Co do świąt zaleconych Koranem, te są naprzód każdo­‑tygodniowe w Piątek; powtóre post przez cały miesiąc Ramadan. Pierwsze z tych dwojga świąt jest wypływem następujących słów Mahometa zapisanych w rozdziale 62, którego tytuł Zgromadzenie: „O! wy prawowierni, gdy w dniu zgromadzenia, w Jaum el dżuma (to jest w Piątek), wezwą was na modlitwę, zaniechajcież wszelkich zatrudnień,” drugie poszło ze słów zapisanych w rozdziale 2, którego tytuł Krowa: „Macie pościć przez miesiąc Ramadan, w którym Koran był z nieba na ziemię spuszczony.”
Następującemi słowy rozdziału 9, którego tytuł Przywileje i Skrucha, zalecił Mahomet aby w roku i kalendarzu Arabów więcéj nad 12 miesięcy nie było: „Pełną liczbą miesięcy u Boga jest 12, zapisaną w jego księdze przez niego samego kiedy stwarzał niebo i ziemię.” Ten ustęp prowadzi do wniosku, że Arabowie przed Mahometem używali trzynastego przybyszowego miesiąca sposobem Żydów, a zatem i ich kalendarza, którego głównym autorem był Hillel, rabin jerozolimski z czwartego wieku. Łączenie się zbrojne Żydów z Korejszytami przeciw Mahometowi było powodem dla tego wiarodawcy lub jego najbliższych kalifów, przerobicieli i wydawców Koranu, iż nie dopuścili przysposabianego przez Arabów kalendarza żydowskiego. Dziełem dawniejszem kalifów tudzież późniejszem tureckich sułtanów są następująco święta muzułmańskie ogólnie, tureckie szczególnie.

W miesiącu Muharrem.

Dnia 1. Nowy rok hegiry.
Dnia 16. Uznania Jerozolimy za Keblę.

W miesiącu Safer.

Dnia 29. Święto trąb, czyli uroczystość światów.

W miesiącu Rabiul­‑ewwel.

Dnia 12. Narodzenie Mahometa.
Dnia 23. Śmierć Mahometa.

W miesiącu Dżemasiul­‑ewwel
Dnia 20. Zdobycie Konstantynopola przez Mahometa II (r. 1453 E. Chr.)
W miesiącu Dżemasiul­‑acchir.

Dnia 1. Objawienie się Gabryela Mahometowi.
Dnia 20. Urodziny Fatymy, córki Mahometa.

W miesiącu Redżeb.

Dnia 28. Powołanie Mahometa na proroka.
Dnia 29. Noc zachwycenia Mahometa do nieba (według wykładaczów Koranu, Mahomet w 10 roku prorokowania odprawił wycieczkę do nieba na wierzchowcu Borak pod przewodem Gabryela anioła).

W miesiącu Szaban.

Dnia 15. Noc doświadczenia, w któréj Alkoran był spuszczony z nieba na ziemię, a Aniołowie do wielkiéj księgi światów wciągnęli sprawy ludzkie.
Dnia 16. Uznanie Mekki za Keblę.

W miesiącu Ramadan.

Codzienny post we dnie.
Dnia 3. Księgi danéj Abrahamowi spuszczenie z nieba na ziemię.
Dnia 4. Koranu, także.
Dnia 7. Tora, to jest 5 ksiąg Mojżesza, także.
Dnia 18. Ewangelji Jezusa, także.
Dnia 29. Żałoba z powodu zadanéj Turkom przez Chrześcijan klęski pod Wiedniem. Zadali ją głównie Polacy pod przewodem swego króla, Jana III Sobieskiego dnia 11 Września r. 1683.

W miesiącu Szewwal.

Dnia 1, 2 i 3. Wielki Bajram, zamknięcie postów miesiąca Ramadan.

W miesiącu Silkade.

Dnia 4. Siedmiu braci śpiących. Są to ci sami bracia, których kościół katolicki spomina w dniu 27 Czerwca. Według opiewu legendy schronili się oni przed prześladowaniem cesarza Deciusa r. 251 do pieczary pod Efezem gdzie zasnęli na przeciąg 155 lat, poczem ocknęli się na krótki czas za panowania cesarza Teodozego.
Dnia 5. Budowanie Kaaby w Mekce przez Abrahama.

W miesiącu Silhidże.

Dnia 10. Mały Bajram, czyli święto ofiar; uważane za największe ze wszystkich gdy przypada w piątek.
W dziele swojem p. t. Calendariographie Wien, 1828, umieścił jeszcze Littrow następujące, od Wiedeńskiego Orjentalisty Hammera powzięte dziwotworne spomnienia kalendarskie tureckie z r. 1242 hegiry, czyli 1826 E. Ch. w którym wyszedł po raz pierwszy w Stambule kalendarz turecki. Ale ten kalendarz obok dziwotwornych spomnień zawiera znaczniejsze ze świąt Chrześcijańskich. I tak: Dnia 4. Muharrem we Wtorek, chłopców przedawać i obrzezywać.
Dnia 6. Muharrem we Czwartek. Zażywać lekarstwa.
Dnia 7. Muharrem. W tym dniu stworzył Bóg najwyższe niebo, raj i aniołów Michała, Gabryela i Izrafila. Adam żałował za swój grzech. Noe osiadł z korabiem na górze Ararat. Jonas wyszedł z wnętrza wieloryba. Enoch pojechał do nieba. Lud Lota zaginął. Chrystus i Abraham narodził się. Ognisty piec, w który rzucono Abrahama, przemienił się w łoże z róż. Nimroda zepchnięto z tronu. Job odetchnął gdy się skończyły jego utrapienia, a Chrześcijanie przemienili się w świnie. Otworzyło się oko Jakóba. Narodził się Dawid i Aleksander. Hozein umarł śmiercią męczeńską, a Faraon utonął w morzu czerwoném. W tym dniu dziwnie dobrze zasypować sobie oczy proszkiem oczowym.
Dnia 8. Muh. w sobotę. Wschód żłobu z dwoma osłami. Juczne zwierzęta przedawać i targować się.
Dnia 9. Muh. w niedzielę Sułtanowi zażalenia podawać a konie przedawać.
Dnia 13. Muh. we czwartek. Wczasować się, a wszystkiego innego zaniechać.
Dnia 14. Muh. w piątek. Przeinaczenie się Chrześcijan na coś lepszego. (Porówna czytelnik z tém co wyżej pod 7 Moharrem).
Dnia 16. Muh. w niedzielę. Narodzenie Marji. Konie obuczać, niewolników przedawać.
Dnia 17. Muh. w poniedziałek Sułtana obaczyć, o godności zabiegać.
Dnia 22. Safer. Święto krzyża.
Dnia 13. Dżemasiul-ewwel. Zwiastowanie Marji.
Dnia 8. Dżemasiul-acchir. Noc narodzenia Jezusa.
Dnia 10. Redżeb. Święto gromnic w kościele świętego grobu w Jeruzalem.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Adrian Krzyżanowski.