O ludy (Konopnicka, 1915)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Maria Konopnicka
Tytuł O ludy
Pochodzenie Poezye wydanie zupełne, krytyczne tom II
Wydawca Gebethner i Wolf
Data wyd. 1915
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa, Lublin, Łódź, Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tom II
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Uwagi Inne wydania
Indeks stron
X.

O ludy, zbudźcie wy tego Chrystusa
Z marmurów ciszy!
Bo oto na świat przychodzi pokusa
I otchłań dyszy.

Bo oto słychać spękanej gdzieś struny
Jęki i zgrzyty —
I wiatr przeciąga — i idą pioruny,
By bić w błękity.
Do dna zmącone, jako morza fale,
Duchy się chwieją...
Jakieś rozruchy i skargi i żale
W powietrzu mdleją...
Słychać chorego serca głośne bicie
W piersiach ludzkości...
Siłą zniszczenia wyrywa się życie
Do swej przyszłości
I rozpłomienia nawałnic oddechem
Myśli ogniska
I na mdłych formach, lepionych z pośpiechem,
Piętno wyciska!
Kto idzie — nie wie, gdzie dąży; kto czeka,
Nie wie, dlaczego;
Ciemną już, straszną ta droga daleka,
Gdzie ludy biegą!
Nim słońce wzejdzie nad ziemią zagasłą,
Rzesz ludzkich wodze
Piorun obrali za znamię i hasło
Na swojej drodze!
Zbudźcież wy Tego, co karmi łaknące,
Spragnione poi,
Niechaj zażegna te fale kipiące,
Niech je ukoi!
Zbudźcież wy Tego, co nagie okrywa
Krajem swej szaty,
Bo już się burza rozbłyska i zrywa,
By wichrzyć światy!





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Konopnicka.