O rymotworstwie i rymotworcach/Część IV/Farsalji Pieśni I początek

<<< Dane tekstu >>>
Autor Ignacy Krasicki
Tytuł O rymotworstwie i rymotworcach
Pochodzenie Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym
Wydawca U Barbezata
Data wyd. 1830
Miejsce wyd. Paryż
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Okładka lub karta tytułowa
Indeks stron


Pieśń I.

Wojnę na polach Ematyckich walną,
W swej zawziętości gorszą od domowej,
I wolność śpiewam zbrodniom jeneralną,
Możny lud przy tem, ale na swe głowy,
Bo się sam juszył ręką tryumfalną;
Toż krwawe szyki, wodzów rozbrat nowy,
Jak wszelką siłą zgromionego świata,
Na wspólny nierząd Rzym sam siebie płata.

Przeciwnym znakom śpiewam groźne znaki,
I równe orły i znajome groty :
Coza szaleństwo! co za ogień taki!
Was, ò Rzymianie, wiedzie w te niecnoty?
Żeście krwi własnej zostawili ślaki
Obcym narodom, choć w słuszne obroty;
Wyglądał zemsty Krassus niezemszczony,
I pyszne rzymskim łupem Babilony.

Wam bez tryumfu bić się podobało,
O jakby ziemie! jakby morza wiele
Ta krew wziąć mogła, co się jej rozlało
Przez bój nieprawy i nieprzyjaciele!
Skąd słońce wschodzi, gdzie zapada cało,
Gdzie się południ kraj tarza w popiele;
Gdzie północ zimna z morzem lodowatem,
Pod waszym byto było konsulatem.

Wziąłby był jarzmo i Tatarzyn dziki,
I lud ów, co go Araxes napawa,
Byłyby mnogie krain niewolniki
Mieszkańce, gdzie Nil swe źródła wydawa;
Teraz gdy szable hartują i piki,
Gdy Rzymie piszesz na wszystek świat prawa,
Uderz w się, i bądź katem na twe ciało,
Boć nieprzyjacioł postronnych nie stało.

A że z ojczystych murów widzisz bryły,
Że miast wspaniałych niegdyś widzisz straty.
Że się z mieszkańców kraje obnażyły,
Że wszędy puste grody i powiaty,
Że z pól zarosłych odłóg i mogiły,
I puste role nie dają intraty.
Nie Grek, ni Pyrrhus, ani obca siła,
Wojna domowa te klęski zrządziła.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Ignacy Krasicki.