O rymotworstwie i rymotworcach/Część V/Flaminio
<<< Dane tekstu >>> | ||
Autor | ||
Tytuł | O rymotworstwie i rymotworcach | |
Pochodzenie | Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym | |
Wydawca | U Barbezata | |
Data wyd. | 1830 | |
Miejsce wyd. | Paryż | |
Źródło | Skany na Commons | |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI | |
| ||
Indeks stron |
Marek Antoni Flaminio kwitnął w owym czasie, gdzie kunszta i nauki wsparciem udzielnych i możnych ludzi wzrost brały, a ci którzy się do nich udawali, byli w poważeniu. Sławny kanclerz francuzki de l’Hopital przymuszony oddalić się z kraju swego w roku 1526, zyskał, będąc w Bononji, przyjaźń tego szacownego rymotworcy, i powróciwszy do ojczyzny, ciągle się do niego nadgłaszał. Ze wszech miar godzien był ten mąż szacowny wziętości swojej. Rytmy jego tchną duchem rymotworczym owym, który niegdyś Ateny, a dalej pod Augustem Rzym, uczynił przykładem następnych wieków. Pierwsze dzieło, które mu zjednało wziętość, było na pochwałę Brutusa i małżonki jego Porcyi, córki Katona, Hymn jego do Zdrowia pełen żywych wyrazów. — Pisał pochwały Pawła III papieża i synowca jego « Alexandra Farnezyusza. — Treny po śmierci rodzi- « ców swoich. — Fraszki. — Rytmy do kardynała Hip- « polita Esteńskiego i innych znakomitych przyjaciół « swoich. » O czasie i miejscu śmierci jego wieści nie masz.