O rymotworstwie i rymotworcach/Część VII/Klejst
<<< Dane tekstu >>> | ||
Autor | ||
Tytuł | O rymotworstwie i rymotworcach | |
Pochodzenie | Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym | |
Wydawca | U Barbezata | |
Data wyd. | 1830 | |
Miejsce wyd. | Paryż | |
Źródło | Skany na Commons | |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI | |
| ||
Indeks stron |
Ewald Chrystyan Klejst z zacnej familji pomorskiej idący, urodził się w roku 1715. Przymioty znamienite, tak serca, jak i umysłu, ze wszech miar czyniły go szacownym, a dowcip wsparty nauką, umieścił go między najcelniejszymi kraju rymotworcami. Wpośród wojskowych obowiązków pamiętnej siedmioletniej wojny, nie zaniedbywał rzadko złączonej z wojskowością rymotworskiej zabawy, i rytmy swoje podał do druku w roku 1758. W następującym roku mężnie w bitwie pod Kunersdorfem stawając do boju, odebrawszy kilka postrzałów, legł na pobojowisku. Znaleziony w tym stanie od nieprzyjacielskich żołnierzy, zawieziony został do Frankfortu nad Odrą, gdzie wkrótce życia dokonał, mając lat czterdzieści cztery. Sielanki jego tchną czułością, a wdzięk wyrazów umieszcza je między najznakomitszemi wieku teraźniejszego. — Są inne rozmaite rytmy jego, między któremi pieśni nieporównaną tchną słodyczą.
Przyjmcie mnie gaje: gdzie chłód w cieniu świeży, Wiedzie do myśli tych, co spoczywają:
Przyjmcie mię łąki, gdzie strumyczek bieży,
A trawki w jego nadbrzeżu w zrastają.
Gdzie się śklnią kwiaty w ozdobnej odzieży,
Gdzie się ptaszęta wdzięcznie odzywają.
Spadzistych wzgórków ubocza nieznaczne,
Pozwólcie spocząć : a ja śpiewać zacznę.
Szczęsnem zdarzeniem pożądana wiosno,
Ożywiasz przyjścia twojego koleją :
Postać stworzeniu nadajesz radosną,
Liść pęka z pączków, doliny się śmieją,
Silą się trawki, wzmaga ją i rosną
Wszystko się cieszy płodności nadzieją,
Pewen, iż przykra zima nie dokuczy,
Wolen od lodów wdzięcznie strumyk mruczy.