O rymotworstwie i rymotworcach/Część VIII/Noc I
<<< Dane tekstu >>> | ||
Autor | ||
Tytuł | O rymotworstwie i rymotworcach | |
Pochodzenie | Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym | |
Wydawca | U Barbezata | |
Data wyd. | 1830 | |
Miejsce wyd. | Paryż | |
Źródło | Skany na Commons | |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI | |
| ||
Indeks stron |
Słodki śnie i ty którego balsamiczne tchnienie,
Nową mocą zemdlone krzepi przyrodzenie!...
Ale próżno go wzywa stęskniona powieka,
Tak on, jak świat zepsuty, od nędzy ucieka.
Na suchem siada oku, szczęściu towarzyszy,
A unika mieszkania, skąd jęki usłyszy.
Oddawna nie spoczywam w łożu, lecz się trudzę,
I nagle po burzliwej snu chwili się budzę.
Szczęśliwi! którym wiecznie powieka zapadła,
Jeśli ich w grobie czarne nie trwożą widziadła,
Jakże od natrętnego dzikich marzeń tłumu,
Bite były me zmysły w czasie snu rozumu!
Ah! jak nędze po nędzach na mnie się waliły!
Czułem rozpacz dla nieszczęść, które mi się śniły.
Przychodzę do rozumu : widzę, żem się łudził,
Biedny! i cóż zyskałem w tem, żem się przebudził?
Bynajmniej w tej odmianie stan się mój nie zmienia,
Prawda jeszcze jest sroższa, niż srogie marzenia.
Dni nie starczą łzom, które oko moje leje;
A noc gdy nawet w całą czarność się odzieje,
Nie jest czarną, przy losu mojego postaci,
Przy smutku mojej duszy swą posępność traci.
Teraz połowę swoich posunąwszy kroków,
Na hebanowym tronie siedząc wśród obłoków,
Noc w swoim majestacie cieńmi osłonionym,
Wzniosła berło z ołowiu nad światem uśpionym.
Jaka ciemność i głuchość! wszystko śpi głęboko!
Nic ucho nie usłyszy, ani ujrzy oko.
Wszędzie okropna śmierci postać się wydaje,
Zda się, że obrót świata w swym biegu ustaje,
I zmordowana pracą oddycha natura.
Spoczynku przeraźliwy! cichości ponura!
W tobie jest końca świata wyrażenie wieszcze,
Nie ociągaj się, przyśpiesz, ja w tem zyskam jeszcze.
O milczenie! — Ciemności! — jak poważna para!
Wspaniały płodzie, który noc wydala stara,
Wasza przytomność, słabą duszę mocną czyni,
Wy myśli do mądrości zwracacie świątyni,
Krzepicie rozum człeka wątpiący o sobie,
Przybądźcie! za to dzięki oświadczę wam w grobie.