<<< Dane tekstu >>>
Autor Taras Szewczenko
Tytuł Ogniska płoną…
Pochodzenie Wiersze wybrane
Wydawca Polskie Towarzystwo Nakładowe
Data wyd. 1913
Druk Drukarnia Prasa we Lwowie
Miejsce wyd. Lwów
Tłumacz Sydir Twerdochlib
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


OGNISKA PŁONĄ…

Ogniska płoną, skrzypki strojne
Zawodzą, łkają nieukojne!
Jak drogi klejnot, lśniący w żar,
Młodzieńcze oczy płomienieją,
Radością mienią się, nadzieją,
Te młode oczy. Cudny czar
W tych oczach bez przewiny mar!
I wszyscy w tanach. Tylko ja
Sam, jak zaklęty, w zadumie
Słucham, jak serce niemo łka.
I po czem płaczę? Łzy me gorą,
Że bez wydarzeń, szarą porą,
Minęła w życiu młodość ma.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Taras Szewczenko i tłumacza: Sydir Twerdochlib.