Ogród życia (Zbierzchowski)/Diogenes
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Diogenes |
Pochodzenie | Ogród życia |
Wydawca | Księgarnia Polska Bernard Połoniecki |
Data wyd. | 1935 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
DIOGENES
Jak grecki mędrzec z latarnią
Po wielkiem wędruję świecie.
Mem mieniem: kostur pielgrzymi
I szary worek na grzbiecie
I dukat serca czerwony,
Ukryty gdzieś w sakwie na dnie,
Więc wiem, że żaden złoczyńca
Na drodze mię nie napadnie.
Wędruję długie już lata,
Ogromną odbyłem drogę,
A dotąd tego co szukam
Na świecie znaleźć nie mogę.
I choć niejeden przechodzień
Natręctwu memu złorzeczy,
Podsuwam światło latarni
Do każdej twarzy człowieczej.
Do każdej zaglądam chaty,
Do każdej karczmy zachodzę —
Tak wiele słupów milowych
Minąłem na swojej drodze.
Dopala się świeca życia
A droga jeszcze daleka —
Nim zgaśnie światło latarni
Czy znajdę wreszcie człowieka?
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Henryk Zbierzchowski.