Ogród życia (Zbierzchowski)/Don Kichot
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Don Kichot |
Pochodzenie | Ogród życia |
Wydawca | Księgarnia Polska Bernard Połoniecki |
Data wyd. | 1935 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
DON KICHOT
Gdzie tylko widzę uciśnioną cnotę,
Krzywdę lub przemoc, nieszczęście lub nędzę,
Na Rozynancie moim zaraz pędzę,
Mając w swych oczach iskry gniewu złote.
Tyle w tych walkach nazbierałem sińców,
Że coraz słabsze są ciosy mej dłoni
I coraz wolniej mój wierzchowiec goni
Po twardym bruku dalekich gościńców.
Więc nieraz nocą chwyta mię zwątpienie
I pod naporem myśli spać nie mogę,
Czy dobrą w życiu swem obrałem drogę,
Gromiąc wiatraki i zwalczając cienie?
A gdy tak męczę się, aż świt najrańszy
Przystroi okna izby w blade kwiaty,
Słyszę wyraźnie z sąsiedniej komnaty
Głośne chrapanie mego Sanszo Panszy.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Henryk Zbierzchowski.