Ogród życia (Zbierzchowski)/Moja pasieka

<<< Dane tekstu >>>
Autor Henryk Zbierzchowski
Tytuł Moja pasieka
Pochodzenie Ogród życia
Wydawca Księgarnia Polska Bernard Połoniecki
Data wyd. 1935
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

MOJA PASIEKA



Kiedy myślami od życia odlecę
I zciszę serca rozbujały dzwon,
Lubię w ogrodzie siąść przy mej pasiece
W pachnącym cieniu, który rzuca klon.

Stuletnie drzewo okryło się kwiatem
Bladozielonym, jak młodziutki liść,
Więc dla pasieki jest najsłodszym bratem:
Nie trzeba pszczołom po miód dalej iść.

Patrzę, jak chmura wylatuje z ula
Prosto w gałęzie, by nie stracić sił
A dobre drzewo cicho je przytula,
Dając im słodycz kwiatów i ich pył.

Łaska słoneczna leje się z niebiosów
I złotą siatkę wśród gałęzi tka,
A drzewo dzwoni tysiącami głosów
I tak jak harfa chórem pszczelim gra

W jawę się zmienia, co było marzone,
Opada z serca smutku szara pleśń —
I dusza moja staje się tym klonem,
Co śpiewa Bogu swą wieczorną pieśń.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Henryk Zbierzchowski.