Ogród życia (Zbierzchowski)/Rybak
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Rybak |
Pochodzenie | Ogród życia |
Wydawca | Księgarnia Polska Bernard Połoniecki |
Data wyd. | 1935 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
RYBAK
Gdy słońce krwawo nad morzem zachodzi,
Nim wicher fale wzburzy i zbałwani,
To stary rybak szuka dla swej łodzi
Cichej przystani.
A sam w zaciszu rodzinnej sadyby
Przy blasku pieca, co na izbę świeci,
Słuchając wichru, który bije w szyby,
Naprawia sieci.
A ja, też rybak ze srebrem na skroni,
Który mórz wszystkich przemierzyłem drogę,
W swojej wieczystej za łowem pogoni
Spocząć nie mogę.
I wiem, że nigdy nie spocznę w dosycie,
Choćbym rozdzielił się i przepołowił,
Bo mię codziennie pyta twarde życie:
Coś dzisiaj złowił?
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Henryk Zbierzchowski.