Ogród życia (Zbierzchowski)/W lesie życia

<<< Dane tekstu >>>
Autor Henryk Zbierzchowski
Tytuł W lesie życia
Pochodzenie Ogród życia
Wydawca Księgarnia Polska Bernard Połoniecki
Data wyd. 1935
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

W LESIE ŻYCIA



Wiem, że minęło dawno moje rano,
Że dzień mój zbliża się już do zachodu,
Więc gdy ktoś pnie się, tak jak ja za młodu,
Uczuwam w sercu radość niekłamaną.

I jak ogrodnik bluszcz podpiera młody,
Chciałbym podeprzeć go w tym górnym pędzie
I zawsze wierzę, że z niego coś będzie,
Jeśli nie braknie mu słońca i wody.
 
Ten nawet, który jest przy drogi końcu,
Gdzie tkwi drogowskaz jeden: bezpowrotność,
Mniej swego życia odczuwa samotność,
Gdy się ogrzeje przy młodości słońcu.

Jakże cudowny jest ten pęd powrotny.
Który nam wiecznie nowe formy niesie?
I dąb stuletni w młodym szumnym lesie
Czuje się młodszy i nie tak samotny.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Henryk Zbierzchowski.