Ogrodnik (Tagore, 1923)/Spędziłem dzień

<<< Dane tekstu >>>
Autor Rabindranath Tagore
Tytuł Ogrodnik
Wydawca Wydawnictwo Bibljofilijne
Data wyd. 1923
Druk Drukarnia Mieszczańska
Miejsce wyd. Poznań
Tłumacz Jan Kasprowicz
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

SPĘDZIŁEM DZIEŃ w palącym pyle drogi.
A teraz w chłodzie wieczoru pukam do drzwi gospody. Opuszczona ona jest i w ruinie.
Groźne drzewo asnath wyciąga głodne, łapczywe korzenie z pomiędzy otwartych szczelin ścian.

∗             ∗

Były dnie, kiedy wędrowcy przychodzili tutaj, by sobie obmyć stopy strudzone.
Rozpościerali kobierczyki w dziedzińcu w posępnem świetle wczesnego księżyca, siadali i o cudzych gawędzili krajach.
Rzeźwi budzili się o poranku, gdy rozweselało ich ptactwo i kwiaty przydrożne kłoniły przed nimi swe główki.
Na mnie jednak, gdym tutaj przybył, żadna płonąca nie czekała lampa.
Czarne smugi sadzy, pozostałe po niejednej zapomnianej lampie wieczornej, wyzierają z ścian, jak oczy ślepców.
Świętojańskie robaczki migocą w zaroślach nad stawem wyschniętym, a gałęzie bambusów rzucają cienie na ścieżkę, zarosłą trawami.
Nikt mnie nie gości u schyłku mojego dnia.
Noc długa przedemną, a jestem strudzony.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Rabindranath Tagore i tłumacza: Jan Kasprowicz.