<<< Dane tekstu >>>
Autor Zygmunt Różycki
Tytuł Olśnienie
Pochodzenie Wybór poezyi
cykl Zabrałem niebu
Wydawca Towarzystwo Akcyjne S. Orgelbranda Synów
Data wyd. 1911
Druk Towarzystwo Akcyjne S. Orgelbranda Synów
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
OLŚNIENIE.

Zeszła cicho na ziemię przedwieczorna chwila
W pogwarze smętnych borów i w lip złotej woni,
Niebo, jak pod dotknięciem czarodziejskiej dłoni,
Bluznęło krwią purpury i kłębami lila.

Symfonja barw się piętrzy, w granat się przesila,
Gdzieniegdzie mały obłok złotem się zapłoni,
A za nim seledynu szmat sunie w pogoni,
Jasny szafir łzy chabrów dokoła rozpyla.

Zdziwiony zatopiłem wzrok w nieba całunie
I zda mi się, że nagle chmury się rozplotą,
Że barwna się kotara zachodu rozsunie

I ujrzę jakąś bajkę czarodziejską, złotą,
Jakiś sen w kwietnych latach dziecięctwa widziany,
Lecz dawno gdzieś zgubiony, dawno zapomniany.







Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Zygmunt Różycki.