Północ już była, gdy się zjawiła (1904)

<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Północ już była, gdy się zjawiła
Pochodzenie Kantyczki. Kolędy i pastorałki w czasie Świąt Bożego Narodzenia po domach śpiewane z dodatkiem pieśni przygodnych w ciągu roku używanych
Redaktor Karol Miarka
Wydawca Karol Miarka
Data wyd. 1904
Miejsce wyd. Mikołów — Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały dział I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
KOLĘDA  133.

Północ już była, gdy się zjawiła * Nad blizką doliną jasna łuna; * Którą zoczywszy i zobaczywszy, * Krzyknął mocno Wojtek na Szymona: * Szymonie kochany, znak to niewidziany, * Że całe niebo czerwone. * Na braci zawołaj, niechaj wstawają; * Kuba i Mikołaj niech wypędzają * Barany i capy, owce, kozły, skopy * Zamknione.

Na te wołania z smacznego spania * Porwał się Stach z Grześkiem i spadł z broga; * Maciek truchleje, od strachu mdleje, * Woła: uciekajcie ach dla Boga! * Grześko nogę złamał, Stach na nogę chromał, * Bo ją w kolanie wywinął. * Oj oj oj, dla Boga! Pawełek woła: * Uciekajcie prędko, gore stodoła; * Pogorzały szopy i pszeniczne snopy, * Jam zginął.

Leżąc w stodole, patrząc na pole, * Ujrzał Bartos stary Anioły; * Którzy wdzięcznymi głosami swymi, * Okrzyknęli ziemskie padoły: * Na niebie niech chwała Bogu będzie trwała, * A ludziom pokój na ziemi. * Pasterze wstawajcie, witajcie Pana; * Pokłon Mu oddajcie, wziąwszy barana; * Skoczno Mu zagrajcie, głosy zaśpiewajcie * Zgodnymi.

Więc ich tamuje i perswaduje * Bartos jako stary w te słowa: * Czego krzyczycie, gwałty czynicie? * Nie gore, lecz to rzecz nowa: * Bóg się na świat rodzi, witać się Go godzi, * Pójdźmyż do Niego z darami. * Weź Kuba jędyka, ty Wojtku cielę; * Ja Mu poduszeczkę z puchu uścielę; * Grześko zagra w dudki, by skakał malutki * Wraz z nami.

Biegną więc w skoki, nabrawszy w troki * Jabłek, obwarzanków i gruszek: * Miodu praśnego, masła młodego, * Mleka i śmietany dzbanuszek: * Kurcząt młodych czworo, kur starych ośmioro, * Przytem jaj świeżych dwie kopy. * Dwie kozy dla mleka i jagniąteczko, * Jędyka, kapłona i cieląteczko; * Idąc wygrywają, szczęśliwie stawa ją * U szopy.

Stojąc pod ścianą, powyjmowano, * Co z sobą przynieśli dla Pana: * Dał Wojtek cielę, Stach jaj kobielę, * Mikołaj i Szymon barana; * Grześko obwarzanki, Kuba dzban śmietanki, * Przytem jaj świeżych dwie kopy. * Klęknąwszy, z darami serca oddali; * Stanąwszy parami, na dudkach grali; * Potem się skłonili, do domu wrócili * Wesoło.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Karol Miarka (syn).