Pan Astolf
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Pan Astolf |
Pochodzenie | Piosnki i satyry |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1879 |
Druk | Józef Unger |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
A! pan Astolf! jest przecie!
Witamy kochanego!
Pan żyjesz w wielkim świecie,
Co tam słychać nowego?
— Byłem w teatrze; w loży
Siedział hrabia Ambroży,
I kiwnął, daję słowo,
Czternaście razy głową.
Panie Astolfie drogi!
Jeszcze o co prosimy!
— Hrabiowie Kozierogi
Nie wyjadą téj zimy.
Właśnie gdym szedł pod ramię
Z hrabią Pysiem — przy bramie
Hrabia Tyś nas spotyka;
Poszli tam na bezika.
A! pan Astolf kochany
Jak mówi, to aż miło!
— Dziś u hrabiny Djany
Lusterko się rozbiło;
Hrabianka Ewelina.
Mówiła mi Regina
Pokojówka — że trochę
Przydeptała pończochę.
Panie Astolfie! jeszcze!
Jeszcze jaka nowinka!
— Hrabia Leoś ma dreszcze,
Hrabia Pipcio ma synka,
Wczoraj o ósmej z rana,
Lokaj hrabiego Jana,
Niósł do hrabiego Edzia
Suczkę hrabiego Fredzia,
A! pan Adolf to zawsze
Tęga do nowin główka ...
— Powiem wam najciekawsze,
Lecz sekret, ani słówka.
Wczoraj, punkt jedenasta,
Kuchta hrabiego Piasta
Oświadczył się Maryni,
Szwaczce hrabianki Dyni.
Nasz pan Astolf niech żyje!
Może jeszcze co powie?
— Co to? szósta już bije?
Do widzenia panowie!
Dziś u świętéj Brygidy
Ślub hrabianki Sylfidy,
Muszę tam być, czas w drogę!
Aj! aj! spóźnić się mogę!..