Panna co nie kazała wydzyerać

<<< Dane tekstu >>>
Autor Mikołaj Rej
Tytuł Panna co nie kazała wydzyerać
Pochodzenie „Figliki“
wydanie z r. 1574
Wydawca Wiktor Wittyg
Data wyd. reprint 1905
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
 

Pánná co nie kazáłá wydzyeráć.

PAnic s panną w ſwych rzecżach coś pilnie mowili,
A potym ſie oboie ſiedząc zámyſlili.
Przyſzedł drugi y rzecże, to tu twárde ſpráwy,
Ten rzekł: myſlę o iednym, iż śiłny łotr práwy.
Ma pieniądze y wſzytko cżymby ſie záchował,
A nic nie dba, á ten rzekł, á iabych ſzácował.
Pánná rzecże, zle rádziſz ná ubogie ludzi,
Niechay nikt nie wydzyera, ieſli nie wyłudzi.



 

Panna co nie kazała wydzyerać.

PAnic s panną w swych rzeczach coś pilnie mowili,
A potym sie oboie siedząc zamyslili.
Przyszedł drugi y rzecze, to tu twarde sprawy,
Ten rzekł: myslę o iednym, iż siłny łotr prawy.
Ma pieniądze y wszytko czymby sie zachował,
A nic nie dba, a ten rzekł, a iabych szacował.
Panna rzecze, zle radzisz na ubogie ludzi,
Niechay nikt nie wydzyera, iesli nie wyłudzi.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Mikołaj Rej.