{{Dane tekstu2 Pieśni Kosmiczne i inne |tytuł=Pieśni Kosmiczne |tytuł oryginalny=Písně kosmické }}


XXIII.

Formacya (twierdzą biegli) skał
To płomień skuty w pęta.
A ja powiadam, że po dziś dzień
Wciąż płonie ziemia święta.

Mnie, zda się, płonie róży krzak,
Gdy w lecie róż nań wiele,
W gardziołku ptasim kipi war,
W czas, gdy wywodzi trele.

Gdy hoże dziewczę chwycę wpół,
Żar taki czuję w łonie,
Jak gdybym objął ognia słup...
Wszystko mi wokół płonie.

Gdy mi zaś czasem przyjdzie chęć
Ludzkości spojrzeć w oczy,
Co jako gwiazdy świecą w noc
Wśród morskich wód przezroczy.


Wnet bohaterów widzę tłum,
Ich serc odczuwam żary,
Zda się, za prawdę idąc w bój,
Wzywają do ofiary.

Na ten szlachetny serca głos,
Duch mój się z duchy brata,
I płonąc ogniem, w inny świat
Z innymi, hen ulata.




Brak odpowiedniego argumentu w szablonie!