[518] PIEKŁO.
...Porwał mnie Ducha płomienny gryf
Nad ciężki bezwład materyi brył...
[Lodowy wicher kosmiczny wył...]
Na ogniach skrzydeł niósł mnie Ptak-Dziw...
Jak czarownica w Walpurgi noc,
Na miotle z ognia leciałem w mrok,
Ogniem i siarką dyszący smok,
Pocisk, z piekielnych rzucony proc...
Jak Rokh baśniowy, jak Ibis-bóg,
Pędziłem w eter, w gwiaździsty pył...
[Lodowy wicher kosmiczny wył...]
A łańcuch kaźni za mną się wlókł...
...W płomiennej szacie, z rozpaloną głową,
Krwawą pochodnią potrząsając dziko,
Biegłem w mrok, gnany szatańską muzyką
Krwawych Erynnij, świszczącą, wężową...
Pędziłem czarnym przepastnym tunelem
W głębi... w zapadłem podziemiu zgubionem...
Ryk straszny wstrząsał spalonem mem łonem,
Jak Samson kolumn chramnych kapitelem...
Krwawy blask buchnął w tajemnej oddali,
Kładąc na murach odblask grozy — łunę,
Gdyby Gorgony lico krwaworune...
To Brama Piekieł płomieniem się pali!..
...Strachem, grozą obłąkany,
Wpadłem w Ogni Wiecznych żar...
Piłem płomień z krwawych czar...
[Podawały je szatany...]
Pochłonąłem ognia rzeki,
By zatopić pamięć win...
[519]
Ryczał śmiechem djabłów gmin,
Żem od celu tak daleki...
Nie dawały zapomnienia
Płomienistych morza Let...
Bicze Furyj krwawią grzbiet,
Żar mąk ducha opierścienia...
...Załamawszy nad głową kurczem skute dłonie,
Runąłem z jękiem twarzą w płomienie huczące...
Dymiło krwawo czarne ducha mego słońce,
Jak żarzący meteor, kiedy w morzu tonie...
Ryczałem dziko... wyłem nad zabitą duszą,
Zaprzedaną tak podle za żłób soczewicy...
Aż się zatrząsł w Otchłani Czart płomiennolicy,
Drżąc, czy ryki me Piekieł z posad nie poruszą...
Padam duchem w Śmierć Wieczną, jak w Saharę ciemną...
Gdyby Samum, palące, suche bez łez szlochy
Rozsadzały pierś czarną, jak płonące prochy...
A tłuszcza djabłów krwawo płakała nade mną...
Wacław Wolski.