Pieniny (Maniewski, 1866)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Pieniny |
Pochodzenie | Tatry |
Wydawca | Nakładem autora |
Data wyd. | 1866 |
Druk | Drukarnia O. O. Mechitarystów |
Miejsce wyd. | Wiedeń |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
Pieniny[1].
Drobne łacniej myślą zmierzyć.
Prędzej w sercu się pomieści Co o pięknie gwarzy, wieści.... Że to Boże, to już wierzyć. Piękne są góry kiedy ponad niemi Dziewicze kwiecie i skromne i miłe O wiem ja czemu Dunajec swawolny,
|
- ↑ Ile ważą Pieniny, niech mi wolno będzie przytoczyć słowa szanownego Dra. Józefa Dietla w r. 1858 napisane: Pieniny! któż je opisać zdoła! Jest-to barczysta dziatwa olbrzymich Tatrów, kamienne stróże niepowstrzymanej rzeki. Wśród tego kilkomilowego wąwozu bystry Dunajec, owa resztka pozostała z odwiecznych jezior tatrzańskich szumiąc i hucząc łoże sobie utorował. Te malownicze gromady olbrzymio piątrzących się skał, te lesiste szczyty gór, te strome urwiska skał, te bezdenne otchłanie nieprzebytych pieczar, te przepaści przybierającenajpotworniejsze kształty i zakręty obok powabnych dolin, niw i lasów, przejmują, okazałością i nieskończoną rozmaitością zdumionego podróżnika, i zmuszają go do wyznania, iż wielki jest Bóg w dziełach swoich.
- ↑ Roślinność w tych okolicah wszędzie bujna a grunta urodzajne: począwszy od żyta i pszenicy aż do owoców, udaje się tu wszystko dobrze, mimo że wzniesienie tych stron nad poziom morza dość znaczne. Pieniny pod względem jakości flory jednoczą w sobie rozmaite stosunki. Uważane w całości, przedstawiają najpiękniejszą florę podalpejską, w szczegółach zaś mają reprezentantów aż z najodleglejszego północnego wschodu — w gatunku Jastrunia sybirskiego - Chrysanthemum sibiricum, i Jałowcu Sawiny - Juniperus pseudo - sabina. Obecność tych dwóch roślin nie da się inaczej wytłumaczyć jak tylko szczególniejszem położeniem topograficznem i wpływem klimatu, wywołanem podniesieniem geograficznem, a właściwie obecnością w pobliżu Alp Tatrzańskich i otaczającego zewsząd Beskidu. Prócz tego Pieniny odznaczają się następnemi gatunkami, których we florze podalpejskiej Tatrzańskiej zupełnie brakuje, a nawet i w innych okolicach Galicyi dotąd, ich nie wykryto — a te są: Nałęczyk alpejski - Phaca alpina; Ożanka górska - Teucrium montanum; Gorczycznik papawolistny - Erisimum crepidifolium i Piaskownica szczeciolistna - Arenaria setacea. — Tak pisze Feliks Berdau.
- ↑ W pośrodku Pienin wznosi się ogromna opoka wapienna. Od wierzchu na kilka sążni wgłąb przewiercony otwór, a w samym środku rozległ się mały stawek. Wschód doń przez krągłą, jakby umyślnie wydrążoną jamę, która jednakże nie zawsze stojąco się przebywa. Można jamą tą dostać się aż na drugą stronę opoki, niebezpieczno jednak puszczać się tam, dla nader wązkiego przesmyku, a to na samym środku dosyć znacznego przedziału, który tuż nad stawkiem przeskoczyć wypada. Dziwnie pięknie wydaje się ten w czeluściach skały ukryty stawek, kiedy przez skromny otwór słoneczne nań padając promienie, na krótką chwilę złotem po wodzie rozleją się powabem.
- ↑ Lud górski nazywa dwa krągłe szczyty nad samym Dunajcem pionowo wyniesione „Głowami cukru.“ Są one też istotnie do tychże podobne, zwłaszcza gdy się zdala na nie popatrzysz.