Pisma T. III (Adam Asnyk)/Memnon
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Memnon |
Pochodzenie | Pisma Tom III Wydanie nowe zupełne |
Wydawca | Księgarnia F. Hoesicka |
Data wyd. | 1924 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
PP. Trojackim.
Niedaleko oceanu wybrzeży,
W cichej grocie, gdzie się jutrznia zwykła kryć,
Ranny Memnon na wilgotnych mchach leży,
I nie może umrzeć, ani żyć.
Co noc Eos nim wybiegnie w niebiosa,
Tam przychodzi nad swym synem ronić łzy,
I na chwilę macierzyńskich łez rosa
Z jego czoła spędza ciężkie sny.
Wtedy rwie się z jego piersi zbolałej
Cichej skargi melodyjny, smutny ton,
Przypomina dni wielkości i chwały,
I swej matce tak się skarży on:
„Czemuś ty mi wyprosiła o matko!
„Tego trwania pośmiertnego straszny dar?
„Żem pozostał dla podziemnych zagadką,
„A dla żywych jedną z próżnych mar.
„Po co było żądać dla mnie u bogów
„Świadomości, z której płynie tylko ból,
„Po co było zatrzymywać u progów,
„Gdym miał odejść do szczęśliwych pól?
„Lepiej było wraz z cieniami innemi
„Naraz stracić całą pamięć ziemskich dni,
„Niż pozostać nawpół martwym na ziemi,
„Z sercem, które o przeszłości śni.
„Co mi z tego, żem przechował zamkniętą
„Skrę żywota przez tę długą grobu noc,
„Gdy mi wszystkie jego dary odjęto:
„Dzielność, chwałę i królewską moc!
„Każdy może mnie znieważać bezkarnie,
„Może śmiało bezwładnego deptać lwa...
„A ja muszę znosić wszystkie męczarnie,
„Bo tak chciała, matko, miłość twa!“
Na to Eos z macierzyńską pieszczotą:
„Synu — rzeknie — biedny synu mój!
„Znosić musisz taki smutny los po to,
„Byś mógł powstać na ostatni bój.
„Przeznaczenie próśb daremnych nie słucha,
„Wszystko trzeba okupywać nam,
„Trzeba w grobie zdobyć nową moc ducha
„Chcąc do życia znów powrócić bram“.