Plejady
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Plejady |
Pochodzenie | Elegje |
Wydawca | Księgarnia F. Hoesicka |
Data wyd. | 1937 |
Druk | B-cia Drapczyńscy |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
PLEJADY
Tam lśni spokój. Na brzegach szczerbionych zieleni
Opar słońca dymiący czarno się rumieni,
Przetapia się w horyzont, jak melodja w ciszę.
Pod miesiącem tęczowy obłok się kołysze,
Pędzlem obrysowany na smudze atłasu
Blaszanej — nad kopułą kobaltową lasu.
— Przebiegle w blasku widnym źrenice przymrużę.
By oglądać w Plejadach rozpłynioną różę,
Kroplę martwą, drgającą na kolumny szczycie.
— Usnąć — znów barwy srebra leją się w zenicie.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stefan Marek Eiger.