Pod śnieżystem drzewem
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Pod śnieżystem drzewem |
Pochodzenie | Pieśni Heinego cykl Nowa wiosna |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1880 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Aleksander Kraushar |
Tytuł orygin. | Unterm weißen Baume sitzend |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały cykl Cały zbiór |
Indeks stron |
I.
Pod śnieżystem siedząc drzewem
Słyszysz zdala wichrów tony,
Patrzysz jak milczące chmury,
W mgły chowają się obsłony...
Widzisz jak zamarło wszystko,
Las i błonia szronem ścięte,
Wkoło zima, w tobie zima
I twe serce zamarznięte...
Nagle widzisz jak w twych oczach,
Wszystko światłem się oblało,
Sądzisz że cię białe drzewo,
Pyłem śniegu osypało...
Lecz to nie są płatki śniegu,
To wiosenne są powiewy,
Oko twoje nęcą, draźnią.
Te zielone, cudne krzewy...
Co za roskosz, urok jaki!
Widzisz wiosnę wśród parowu.
Śnieg zamienia się w listeczki,
A twe serce kocha — znowu!
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Heinrich Heine i tłumacza: Aleksander Kraushar.