Podania i legendy polskie, ruskie i litewskie/Djabeł i piorun
←Djabeł we wichrze | Podania i legendy polskie, ruskie i litewskie 117. Djabeł i piorun Lucjan Siemieński |
Czerwony chłopczyk→ |
Jest u Litwinów mniemanie, iż piorun w to miejsce bije, gdzie jest djabeł. Jeżeli burza zaskoczy go na polu, wtenczas, gdzie może szuka schronienia, leci czém prędzéj schować się albo w dziuplu spróchniałego drzewa, a nawet w domu mieszkalnym. Powiadają na Żmudzi, jakoby raz w czasie nawalnego deszczu z grzmotami do pewnego domu wbiegł w kusym fraczku młody Niemczyk. Gospodyni siedząca u ognia podała mu stołek i prosiła, aby raczył się ogrzać. Gość ujęty grzecznością téj niewiasty, odpocząwszy chwilkę, skłonił się układnie i pędem wyleciał z sieni, kazawszy wyrzucić na dziedziniec podany mu stołek, który po wyniesieniu, piorun natychmiast na drobne kawałki zdruzgotał. Niemczyk zaś zaśmiał się głośno i zniknął.