Cząstka wszechświata, pył i bytu nice — — Jestem i nie jestem.
Iskra strząśniona w chaos przez gwiaździce — — Jestem i nie jestem.
Fala pomiędzy brzegami wieczności,
Co się pod słońce pieni w błyskawice — — Jestem i nie jestem.
Od perły wzięłam żądzę samotności,
Od ptaszych gardłek nut śpiewnych krynice — — Jestem i nie jestem.
Od słońca żar mam, senność od miesiąca,
Wichrowem skrzydłem sięgam w gwiazd granice, — Jestem i nie jestem.
Od gromu mam swój pęd, ulatam drżąca,
Błyskam i znikam — nim zewrzesz źrenice — — Jestem i nie jestem.
Z motylich skrzydeł pył biorę i z róży,
Blask mi swój złoty — złote dają mszyce — — Jestem i nie jestem.
W Dyogenesa latarni ja błyskam.
Życiem proroków strąconych wśród lwice — — Jestem i nie jestem.
Ja — moc Tytanów, ja — uśmiechy Peri,
Ja — gniew szatana, ja — skruchy łzawice. — Jestem i nie jestem.
Nad przepaściami błądzę — ognik lichy,
Śmiejąc się, płacząc, i klnąc swą prawicę — — Jestem i nie jestem.
Świat mnie w proch nieraz porzuca i w kały,
Przecież i w błocie widne Chrysta lice — — Jestem i nie jestem.