Poezye wydanie zupełne, krytyczne tom III/»Nasze Dziady«
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | »Nasze Dziady« |
Pochodzenie | Poezye wydanie zupełne, krytyczne tom III cykl Vivos voco — mortuos plango |
Wydawca | Nakład Gebethnera i Wolfa |
Data wyd. | 1915 |
Druk | O. Gerbethner i Spółka |
Miejsce wyd. | Warszawa, Lublin, Łódź, Kraków |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Zaszeptały, zaszumiały
Drzewa w tęskny chór...
Przewiał wicher, tułacz stary,
Przez ten ciemny bór.
Nieobeschłym, dawnym płaczem
Nabrzmiewają tucze,
Płyną chmury ponad chatą,
Jako skrzydła krucze...
O Dziady! Dziady!
Zakipiały sine tonie,
Zamącił się zdrój...
Niesie Wisła aż do morza
Stary smutek swój;
Niesie Wisła aż do morza
Stare swoje żale,
Z jękiem biją w chatę naszą
Jej tułacze fale...
O Dziady! Dziady!
Osamiały, opuściały
Długie szlaki pól;
Leci przez nie jęk stłumiony,
Wieje przez nie ból.
Gorzki plon wydały siewy,
We łzach padające;
Wyorane kości białe
Suszy na nich słońce.
O Dziady! Dziady!
Zatrzeszczały, zaświerkały
Na ognisku skry;
Dym gryzący od powały
Dobył z oczu łzy.
Dym gryzący chatę naszą
Oczernił żałobą;
Nie obaczym, nie dojrzymy
Słońca ponad sobą.
O Dziady! Dziady!