Poezye wydanie zupełne, krytyczne tom III/Nasza pani

<<< Dane tekstu >>>
Autor Maria Konopnicka
Tytuł Nasza pani
Pochodzenie Poezye wydanie zupełne, krytyczne tom III
cykl Fragmenty
Wydawca Nakład Gebethnera i Wolfa
Data wyd. 1915
Druk O. Gerbethner i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa, Lublin, Łódź, Kraków
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
VIII. NASZA PANI.


I pokazały — jako świt daleki —
Umiłowaną odtąd — i na wieki.
Król-Duch, I, 1, 9.


Jeszcze się teraz jawi,
Stopkami srebrzystemi
Nie tykająca ziemi,
A za nią sznur żórawi
W cichej się zorzy pławi...

Jeszcze się teraz we śnie
To tu, to tam ukaże,
Rozjaśni smętne twarze,
Nastroi nowe pieśnie,
Z strun otrze rdzawe pleśnie...

Jeszcze rankami wzbita
Nad senne zboża łany, `
Potem i łzami zlany
Plon błogosławi żyta,
Nad modre lny wykwita...

Jeszcze się nad cmentarze
W miesięcznych blaskach niesie,
Jeszcze przy lichej strzesie,
Prostaczkom się ukaże
I błyśnie nad ołtarze...

A my, pieśniarze, za nią,
Jako więc chmurka licha,
Dopóki pierś nam dycha,
Płyniemy nad otchłanią,
Wpatrzeni w Słowa Panią...[1]






  1. U Słowackiego: »córka Słowa, pani któregoś z ludów na północy« (Król-Duch, I, 1, 16).





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Konopnicka.