[42]V. W GÓRY...
Pójdź, pójdź ze mną w gór tych ciszę,
W chłód tych zdrojów, w cień tych lasów:
Będziem śpiewać stare pieśni,
Stare pieśni dawnych czasów!
— Ho! ho! — Echo z wiatrem leci...
Na swobodzie, w leśnej głuszy
Pieśń zajmuje się płomieniem
I wybucha z głębi duszy.
Precz mi z pieśnią tą majową,
Ze słowiczą a miłosną!
Dla szczęśliwych tylko wiosna,
Dla szczęśliwych kwiaty wiosną...
Ty mi śpiewaj pieśń tę grzmiącą,
Co na orlich skrzydłach lata,
Lata, szuka, czy nie znajdzie
Gniazda swego wpośród świata...
Śpiewajże mi pieśń tę starą,
Chorągwianą pieśń ogromną...
[43]
Niech jej wtórzą wichry bujne,
Niech ją góry te przypomną!
— Hej! nie stało głosu tobie,
Wiatr pomieszał pieśni twoje!
Tylko sosny czarne szumią,
Tylko huczą górskie zdroje...