Poezye wydanie zupełne, krytyczne tom IV/Więc ku Fiesole

<<< Dane tekstu >>>
Autor Maria Konopnicka
Tytuł Poezye wydanie zupełne, krytyczne
Wydawca Nakład Gebethnera i Wolfa.
Data wyd. 1915
Druk O. Gerbethner i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa, Lublin, Łódź, Kraków
Indeks stron
XXXIII.


»...Noi andavam, per lo vespero attenti«.[1]
Dante, Purg. [XV, 139].
Więc ku Fiesole gdyśmy szli z pośpiechem,
Rzekł: »Do twej duszy pielgrzymuję oto
Przez lat już tyle, rzucając się echem,
Pieśnią, tęsknotą...

Bo czas jest mały, a ja mam ci wiele
Mówić i pytać i słuchać w zadumie:
Co robi polne i łężne to ziele
W zbożowym szumie?...

Bo czas jest mały, a wiedzieć mi pilno
O tych wasilkach[2], o tych bożych ględach,[3]
Co zarastają drożynę mogilną,
Wonią na grzędach...

O wszelkiem zielu prostaczem i lichem
Troskę mam w sercu i drżenie mam w duszy,
I czuję dreszcz ich, gdy polem się cichem
Wiatr chłodny ruszy...

I mam ci wiele powiadać o ziołach,
Co nigdy z rosy obeschnąć nie mogą,
I całe we łzach srebrnieją po siołach,
Albo nad drogą...

I pilno wiedzieć od ciebie mi trzeba
O tych dziewannach, co świecą w ugorze,
I o konwaljach, dzwoniących do nieba
Na ranne zorze...

To wszystko mów mi — bo jest już czas mały,
A w duszy suchość gorąca dopieka...
Powiadam tobie: Dziś czuję dzień cały
Woń pól z daleka!« —

I szedł, ściągnąwszy ramiona przed siebie,
W oczarowaniu niezmiernej tęsknoty...
A od Fiesole sierp błysnął na niebie,
Modry i złoty.







  1. »Tak my stąpali przez wieczorne zorze«.
    (Przekł. E. Porębowicza).
  2. Wasilki — bławatki, modraki, chabry.
  3. Ględa albo wrzosowiec (coris) — roślina z rodziny pierwiosnkowatych.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Konopnicka.