Poezyje Ks. Karola Antoniewicza (1861)/Współczucie
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Poezyje |
Data wyd. | 1861 |
Druk | Drukarnia „Czasu“ |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
The torrent was loud to my car
But I heard a tuneful voice.
Battle of Lora. Ossian.
Gdy łza z łzą się łączy, z westchnieniem westchnienie,
Serce w rozkoszach miłości umiera.
Choć grzmot straszliwy powietrze przedziera,
Ja wonne tylko zewsząd czuję tchnienie.
Niech łez obfite leją się strumienie;
Gdy ukochana ręka łzy ociera,
Świat z oczów znika, niebo się otwiera
I źródłem szczęścia staje się cierpienie.
Niech fala jęknie, niech burza zawyje,
Z sklepienia nieba grom za gromem bije;
Wpośród rozhukanych żywiołów boju,
Duch tobą zajęty rozmyśla w pokoju,
Jak w późnéj jesieni, w wieczornéj ciszy,
Dźwięki miłosne wkoło siebie słyszy.
∗ ∗
∗ |
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Karol Antoniewicz.