Pojęcia i twierdzenia implikowane przez pojęcie Istnienia/III/Podstawa teorji Sztuki
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Pojęcia i twierdzenia implikowane przez pojęcie Istnienia |
Część | III |
Rozdział | Podstawa teorji Sztuki |
Wydawca | Wydawnictwo kasy im. Mianowskiego - Instytutu Popierania Nauki |
Data wyd. | 1935 |
Druk | Drukarnia i Litografja „Jan Cotty” |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cały tekst |
Indeks stron |
Podobnie jak pojęcie „pojęcia“ tak i pojęcie „dzieła sztuki“ nie jest koniecznie implikowane przez samo pojęcie Istnienia. Sztuka jest takim samym luksusem Istnienia, raczej pewnych gatunków (IPN), jak myślenie pojęciowe. Z chwilą, jednak kiedy już jest, należy ją należycie steoretyzować.
Analizując to, czem różnią się dzieła sztuki od innych zjawisk i przedmiotów, pomijając też, że są one wytworami Istnień Poszczególnych, dochodzimy do przekonania, że różnicą tą jest ich czasowa, lub przestrzenna konstrukcja działająca bezpośrednio, t. zn nie przez pojęciową jej analizę. Powstają dzieła sztuki z chęci (IPN) wyrażenia najgłębszej istoty Istnienia w całości i Istnienia Poszczególnego, t. j. jedności i w wielości. Działającą bezpośrednio jedność w wielości czyli Konstrukcję artystyczną jakichkolwiek zresztą elementów, zobiektywizowaną przez (IP), nazwaliśmy istotą dzieła sztuki, jego Czystą Forma. Daje to nam kryterjum — subjektywne — do oceniania co jest, a co nie jest dla nas dziełem sztuki. Z powodu tego, że dzieła sztuki są wytworami najbardziej osobistemi Istnień Poszczególnych i dlatego, że niemożna oceniać ich objektywnie z punktu widzenia praktycznego, kryterja ich wartościowania muszą być subjektywne. Bezpośrednie pojmowanie jedności w wielości działa na skondensowanie poczucia jedności osobowości, czyli ułatwia wystąpienie jakości formalnej całego (AT), do pewnego stopnia zawsze obecnej, na plan pierwszy, jako takiej na tle zmięszanem. Związane z tak zdefinjowanem „uczuciem metafizycznem“, (według dawnej mojej terminologji) stany przeżywania metafizycznego niepokoju, względnie uspokojenia, na tle doznanych od dzieła sztuki wrażeń, dopełniają w sposób specyficzny czysto artystycznego wrażenia, którem jest wspomniane pojmowanie bezpośrednie jedności w wielości w skondensowanej postaci, którą w większem rozcieńczeniu — może nie zaakcentowaną tak silnie jako taką — posiadają wszystkie kompleksy w (AT) i to (AT) samo. Niemożna podać konieczności tego poglądu na sztukę. Wyjaśnia on jednak wszelkie, beznadziejnie dotąd zagmatwane problemy stosunku treści i formy, tłomaczy specyficzność i niesprowadzalność artystycznych wrażeń i daje kryterja dla ich subjektywnej oceny. Zaznaczam tylko związek podstawowego pojęcia mojej estetyki z moim „systemem“ filozoficznym, odsyłając zainteresowanych rozwinięciem dalszych pojęć do moich książek pod tytułami: „Nowe Formy w malarstwie“, „Szkice Estetyczne“ i „Teatr“ (Hoesick).