Potrawy i konserwy z grzybów/Kurki (liski, lisiczki)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Potrawy i konserwy z grzybów |
Wydawca | Towarzystwo Wydawnicze „BLUSZCZ“ |
Data wyd. | 1927-1939 |
Druk | Zakł. Graf. Tow. Wyd. „BLUSZCZ“ |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
KURKI (LISKI, LISICZKI)
Jadane głównie przez żydów, gdyż grzybka tego żaden robak nigdy nie toczy, — mogą być, z braku świeżych grzybów, używane, przyrządzane we wszystkie te same sposoby, co grzyby prawdziwe. Można je smażyć z cebulą na maśle, lub dusić ze śmietaną, używać na farsze, zupy i sosy, — nie są jednak zbyt smaczne i zawsze mają lekką goryczkę. Aby tę goryczkę usunąć, parzy się je kilkakrotnie przed użyciem. Lecz nie słyszałam nigdy, aby ich używano na marynaty i do solenia. Natomiast sterylizowane sposobem Apperta, — bądź w blaszankach, (dosyć rozpowszechnione w handlu), bądź w kompotjerach w „Weck'u“ — są wcale niezłe, może dlatego, że się je jada w zimie, kiedy innych grzybów brak. Postępuje się z niemi, jak z innemi grzybami, to jest blanżeruje w wodzie osolonej z dodatkiem potaszu i kwasku, sterylizuje zalane osoloną wodą (10 grm. soli) z kwaskiem (1 grm. kwasku na litr wody).