Praktyczna Kucharka/Czarnina
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Praktyczna Kucharka |
Data wyd. | 1884 |
Druk | Drukarnia F. Chocieszyńskiego |
Miejsce wyd. | Poznań |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Czarninę robić można z prosięcia, gęsi lub kaczki, a nawet z przodka od zająca. Należy przegotować trochę octu osolić go, ostudzić i w ten ocet wpuścić krew w czasie zarzynania prosięcia, lub kaczki, które oczyszcza się, parzy, opala z sierści nad ogniem i tak oczyszczone wstawia jakby na rosół; z gęsi zaś używa się do czarniny zwykle tylko podroby, a gęś sama piecze się na pieczyste nadziewana jabłkami, gdyż potrawa z niéj nie dobra, a zamiast niéj, gotuje się wraz z podrobami parę funtów wołowego mięsa; po wyszumowaniu rosołu, odbiera się, wrzuca włoszczyzny, parę grzybków, cebuli, kawałek świeżéj słoniny ze skórką. Gdy to wszystko ugotowane na miękko, przecedzić rosół, prosię czy kaczkę wyjąć na półmisek i przykryć, żeby raptem nie ostygła, z nich bowiem urządza się potrawa z sosem, do któréj zostawić trochę czystego rosołu, kawałek miodownika rozmoczyć w wodzie rozbić należycie i tem zaprawić przecedzony rosół, spróbować czy dość kwaśna zupa, wlać jeszcze octu dobrego, parę kawałków cukru, słoninę pokrajać w kostkę, wrzucić i to razem zagotować, pilnując, żeby się nie zwarzyło. Osobno zaś ugotować w garnuszku suszonych gruszek i śliwek, (kto jest w możności francuzkich), jeżeli zaś w lecie, to w świeżych obranych lub nie obranych, co bardzo dobrze smakuje, gruszek, jabłek, i to razem z sosem, którym się gotowały, a którego powinno być bardzo mało, wlać w wazę. Osobno jeszcze ugotować w wodzie kluseczki krajane jak do rosołu, i włożyć w wazę, jako też dróbka, które do potrawy nie przydatne; nalać na to wszystko zupę i wydać na stół, podając przytem miałki cukier.