Praktyczna Kucharka/Pieczeń skopowa na sposób sarny
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Praktyczna Kucharka |
Data wyd. | 1884 |
Druk | Drukarnia F. Chocieszyńskiego |
Miejsce wyd. | Poznań |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Cąber lub nawet pieczeń skopową można urządzić zupełnie jak sarnę. Bijąc u siebie na wsi skopa, można kazać odrazu wyrznąć duży cąber, w miastach, trzeba obstalować u rzeźnika, gdyż rzadko kiedy można znaleźć gotowy. Cąber zowie się wierzchnia część przy grzbiecie po obu stronach: czyli właściwie to, z czego się robią bite kotlety w przedłużeniu aż do pieczeni, odrąbawszy żebra i niepotrzebne kości. Mając więc taki cąber lub pieczeń, należy jak najstaranniej skroić wszelką tłustość i żyły, tak aby samo mięso było widoczne; przegotować octu z angielskiem zielem, pieprzem i bobkowym liści, imbirem i jałowcem, nalać wolnym i wynieść do piwnicy na kilka dni, najmniéj na cztery przewracając ją codzień. Tego dnia co ma się piec wyjąć z octu, natrzeć jałowcu, wyżyłować jeżeli jeszcze się gdzie znajdzie, nasolić, naszpikować zgrabnie słoniną cienką z pieprzem i gdy poleży z solą więcéj jak godzinę, piec na rożnie polewając początkowo masłem na wpół z octem tęgim, posypać mąką a później suto śmietaną kwaśną. Trzeba uważać pilnie, żeby nie przepiec a przed wydaniem przecedzić sos z brytfanny, i polać pieczeń. Powinna być krucha i wyborna. Daleko będzie kruchsza gdy się w ziemię na parę dni zakopie, jak wyżéj opisano.