Prawdy i herezje. Encyklopedja wierzeń wszystkich ludów i czasów/Chrześcijan prześladowanie
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Prawdy i herezje. Encyklopedja wierzeń wszystkich ludów i czasów |
Wydawca | M. Arct |
Data wyd. | 1930 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | C – wykaz haseł C – całość |
Indeks stron |
Chrześcijan prześladowanie. Gdy państwo uważa religję chrześcijańską za sprzeczną ze swemi interesami, uznaje ją za niedozwoloną a wyznawców jej stara się wytępić lub zmusić do zmiany religji. Przy każdem takiem prześladowaniu powtarza się zjawisko, że wykonawcy woli państwowej podstawiają jako interes państwa swój własny interes lub interes bliskiej sobie grupy społecznej i starają się go zaspokoić na koszt prześladowanych.
W pierwszych dziesiątkach lat ery chrześcijańskiej państwo rzymskie, które wszystkim podbitym przez siebie narodom pozostawiało wolność wyznania, uważało chrześcijaństwo za sektę żydowską i tolerowało je jako religję dozwoloną (religio licita). Wkrótce jednak rozpoznały władze rzymskie, głównie wskutek skarg zanoszonych przez żydów na chrześcijan, różnice dzielące obie te religje i uznały chrześcijaństwo za religję zakazaną (religio illicita). Wyznawanie i rozszerzanie takiej religji uchodziło za występek przeciw prawom państwowym, zwłaszcza gdy jej wyznawcy wzbraniali się oddawać cześć boską posągom cesarzy i brać udział w publicznych uroczystościach pogańskich. Chrześcijan uważano za uczestników tajnych zgromadzeń (Collegia illicita) i za winnych braku czci dla cesarza (inpietas in principes), za co groziła kara tortur, wydanie na pożarcie dzikim zwierzętom lub spalenie żywcem. Oddawanie przez chrześcijan czci bóstwu duchowemu i niewidzialnemu uważały władze rzymskie za bezbożność (sacrilegium), występek taki zaś karało prawo również rzucaniem na pastwę dzikim zwierzętom lub karę krzyża. Wreszcie obwiniano chrześcijan o czarnoksięstwo, także zagrożone ukrzyżowaniem lub karą spalenia żywcem. Oprócz tych rzekomych naruszeń prawa państwowego przez chrześcijan, grał już wówczas znaczną rolę interes bliskich władzom państwowym jednostek, czerpiących dochody z kultów pogańskich lub chciwych na majątki chrześcijan.
Z tych wszystkich powodów wybuchnęło pierwsze prześladowanie chrześcijan za Nerona (54 — 68 po nar. Chr.), który zrzucił na nich winę spalenia Rzymu i skazał na śmierć ogromną ilość chrześcijan, między nimi apostołów Piotra i Pawła.
Domicjan (81 — 96) użył skargi, obwiniającej dwie osoby z jego rodziny o chrześcijaństwo, jako dowód zdrady państwa z ich strony a to w celu konfiskaty ich dóbr. Systematyczne prześladowanie chrześcijan zaczęło się za cesarza Trajana (98 — 117) wskutek zapytania Plinjusza Młodszego, namiestnika Bitynji, jak postępować wobec chrześcijan. Trajan odpowiedział, że nie należy ich wyszukiwać, ale trzeba karać śmiercią tych, którzy zostaną legalnie oskarżeni przez powołanych do tego funkcjonarjuszów państwowych.
Za cesarza Hadrjana (117 — 138), który wprawdzie zatwierdził reguły Trajana, ale zresztą w sprawach religji był obojętny, stali się chrześcijanie w Palestynie pastwą terroru żydów, zbuntowanych pod wodzą rzekomego mesjasza Bar-Kochby przeciw Rzymianom w r. 133.
W ostatnich latach panowania Marka Aureljusza (160 — 180) wybuchnęło gwałtowne prześladowanie chrześcijan w kilku prowincjach państwa rzymskiego, w Galji, Grecji i na Wschodzie. Cesarz Commodus (180 — 192) powrócił do stosunkowo łagodniejszej formy prześladowania według procedury, przepisanej przez Trajana. Septimus Severus (193 — 211), który w pierwszych latach panowania zachowywał pewną tolerancję, wydał w r. 202 zakaz przechodzenia na żydostwo lub chrześcijaństwo, co spowodowało liczne prześladowania chrześcijan w różnych dzielnicach państwa. Okres powszechnego prześladowania chrześcijan zaczął się za czasów cesarza Decjusza (249 — 251), który uważał pogańską religję państwową za podstawę dobrobytu państwa. Aby ją utwierdzić, rozpoczął walkę z chrześcijaństwem i zagrażał surowemi karami namiestnikom, niedość gorliwym w tępieniu chrześcijan. Liczba ofiar była też za czasów Decjusza większa, niż w czasie poprzednich prześladowań. Następne wybuchały za cesarza Walerjana (253 — 260), Aureljana (275) i Dioklecjana (284 — 305). W r. 303 rozpoczęło się ostatnie za czasów rzymskich, okrutne prześladowanie. Wywołał je Galerius, panujący równocześnie z Dioklecjanem, uważając, że tylko zupełne wytępienie chrześcijan przywróci państwu łaskę zagniewanych bogów. W całem państwie zburzono kościoły, spalono księgi święte i karano śmiercią wszystkich, którzy nie chcieli składać ofiary bogom. Okrucieństwa tego okresu przeszły wszystkie poprzednie. Mimo tego wszelkie próby wytępienia chrześcijaństwa okazały się daremnemi. Od r. 305 prześladowania w państwie zachodniem zupełnie ustały. We wschodniej części cesarstwa, po ustąpieniu Dioklecjana, prowadzili Galerius i Maximus w dalszym ciągu system ucisku i osiągnęli tylko przeświadczenie o własnej bezsilności wobec chrześcijaństwa. Sam Galerius uznał wreszcie w r. 310 konieczność cofnięcia swych edyktów prześladowczych. Potem nastąpiły edykty tolerancyjne z r. 312 i 313 Konstantyna i Liciniusa. W szczególności edykt medjolański cesarza Konstantyna przyznawał chrześcijanom zupełną wolność religijną i przywrócił im zrabowane kościoły i majątki.