Kalendarz. Religja wywierała zawsze wielki wpływ na liczenie czasu, bo chociaż święta religijne nie wytworzyły kalendarza, ale nadawały mu sankcję religijną przez uświęcanie pewnych okresów pracy ludzkiej, zależnych od perjodycznych zjawisk natury, jak wschód i zachód słońca, zmiany księżyca i pory roku. Kalendarz chrześcijański powstał ze staro-rzymskiego, zreformowanego przez Juljusza Cezara w r. 45 przed nar. Chr. i zwanego stąd kalendarzem juljańskim. Ponieważ długość roku słonecznego, przyjęta w kalendarzu juljańskim, była większa od rzeczywistej o 11 minut 14 sekund, z których w ciągu 128 lat tworzyła się doba, powstał błąd w liczeniu czasu, wynoszący w ciągu 1257 lat (od soboru nicejskiego do reformy gregoriańskiej) 10 dni nadliczbowych. Błąd ten usunął papież Grzegorz XIII bullą z 24 lutego 1582 r. w ten sposób, że po dniu 4 października 1582 r. usunięto 10 dni, oznaczając dzień następny jako dzień 15 października „nowego stylu“. Dla zapobieżenia rośnięciu nadal błędu juljańskiego postanowił Grzegorz XIII, aby co każde 400 lat usuwano po trzy dni. Z tego powodu różnica między kalendarzem juljańskim a gregoriańskim, która wynosiła w XVI w. dni 10, wzrosła w wieku XX do 13 dni. Kalendarz gregoriański przyjęto zaraz po jego wprowadzeniu we Włoszech i w Polsce (1582), w Hiszpanji i Portugalji a następnie we wszystkich innych krajach katolickich. Protestanckie Niemcy wzbraniały się przyjąć reformę papieską i na zgromadzeniu „stanów ewangelickich“ w r. 1699 postanowiły wprowadzić od r. 1700 własny kalendarz przez opuszczenie 21 dni. Wskutek tego powstało takie zamieszanie i gwałtowne spory, że wreszcie protestanci przyjęli w r. 1775 kalendarz gregorjański. Najdłużej w Europie opierała się przyjęciu jego Rosja i kraje, należące do Kościoła grecko-wschodniego. Obecnie przyjął go cały świat cywilizowany, nawet kraje niechrześcijańskie.