<<< Dane tekstu >>>
Autor Ignacy Krasicki
Tytuł Przestrogi
Pochodzenie Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym
Wydawca U Barbezata
Data wyd. 1830
Miejsce wyd. Paryż
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Okładka lub karta tytułowa
Indeks stron


PRZESTROGI.
Które Nabi Effendi synowi swojemu zostawił.

Religia jest pierwszą rzeczą, którą ma mieć w myśli prawy człowiek; wszystkie inne rzeczy przemijają, ta trwa, w szczęściu uśmierza, w przygodzie cieszy.
Udzielaj majątku potrzebnym, szafarzami jesteśmy tego, co nam Bóg użyczył. Co się więc nad naszę mierną według stanu potrzebę zostanie, miejmy za dług, a tych, którzy nie mają, za dłużników.
Niedość jest dać, umiej dobrze dawać : a dasz dobrze, gdy z roztropnością dobrodziejstwy szafować będziesz; uczynisz zaś to, dając w czas i miarę tym, którzy prawdziwie są potrzebnymi.
Pamiętaj na zdanie szacowne jednego prawego męża; dobrze czyniąc innym, sobie łaskę wyświadczasz : milsze jest czucie prawemu sercu, gdy daje, niż gdy bierze.
Kochaj się w nauce : bo ta się w każdym czasie przyda, a nigdy nie odstąpi cokolwiek inne rzeczy zdatności mają, w niej się to wszystko zamyka.
Nauka matką jest wszelkiej pociechy, ale płodem cierpliwości i pracy. Jest szacowna, ale nie łatwa : w doskonałym zaś stopniu, tak rzadka, iż im bardziej ją poznasz, tym więcej czuć będziesz, jak wiele ci jeszcze nie dostaje.
I w naukach i w każdej porze życia, bez pracy i cierpliwości nic się stać nie może; bez bicia w skrzydła ptak nie podleci : kruszec głęboko, i perły w morzu są na dnie.
Blask bogactw, wzrok słaby ślepi : niech się twój nim nie zaraża; ile możności o nic nie proś, tak więc pracuj, abyś nie prosił. A gdy cię do tego stanu, mimo usilność twoję, nieszczęście przywiedzie, umiej odbierać dobrodziejstwo z uczuciem, ale bez podłości, a oddaj w dwójnasób, skoro się na oddanie zdobędziesz.
Na tem szczęście życia zawisło, aby być w pokoju, i zostawać na swojem; ten który nas na tym świecie osadził, wie lepiej, niż my, czego nam potrzeba.
Złoto nasycić nie może, i owszem pragnienie zwiększa : pocóż to gromadzić, czego nigdy dosyć mieć nie można?
Siej pieniądz, nie zejdzie, jak zboże, ani nakarmi : lepiej się więc do pożytecznego w rolnictwie rzemiosła udać, niż złotem frymarczyć; towar ten z istoty na nic się nie zda, a utracie co moment podległy.
Można dar przyjąć od przyjaciela : przyjąwszy nie dość o wdzięczności myślić, trzeba ją spełnić.
W obietnicach nie trzeba być skorym, słowo rzeczone nie wraca się, a niedotrzymane zawstydza.
Strzeż się być żartobliwym, rzadko to na dobre wychodzi; żartownik jest zwierze powabne, ale zjadłe.
Lepiej stracić swój koncept, niż cudzą sławę.
Od złych szacowani są oszczercy, bo inszym nadając niepoczciwość, czynią ulgę ich niepoczciwości.
Żart takim być powinien, iżby mógł po nim szczerze rozśmiać się ten, z którego zażartowano.
Prawdziwa wielkość ludzką i skromną jest : ten który cię okiem przenosi, i chce ci dać poznać, jaka między nim, a tobą jest różnica; albo się do tego nie urodził czem jest, albo czuje, a przynajmniej zda je się czuć, iż nie jemu, ale wysokości jego kłaniać się należy.
Jeżeli cię gniew uwiedzie, zastanów się, i zważ, czy jest słuszny. Jeżeli nie jest, poco się gniewać? Jeżeli jest, wspanialej przebaczać, niż brać zemstę.
Strzeż się mieszać w cudze sprawy, bo sobie rzadko, a prawie nigdy drugim nie dogodzisz.
Szanuj sprawiedliwość, ale się z nią nie brataj : cza —! sem i wygrana sprawa uboży, coż gdy ją przegrasz?; Ten kto pieniactwo lubi, godzien politowania; choćby i bowiem innej przykrości nie miał nad bojaźń ustawiczną, nieszczęśliwym jest.
Czcij dwory, ale zdaleka; nie zanoś skarg do przełożonych, chyba w ostatniej potrzebie; śklnią się progi pańskie, ale jak błyskawica, po której piorun trzaska.
O urzędy i stopnie wysokie nie zabiegaj : a maszli to czynić, sam się wprzód osądź, żebyś zaufania cudzego nie zawiódł, i siebie na wstyd nie podał. Dobra jest rzecz krajowi służyć, ale dobrze służyć potrzeba.
Jeżeli urzędu dostąpisz, im wyżej usiędziesz, tym bardziej się zniżaj w oczach twoich, a wtenczas się staniesz urzędu godnym i stopnia twojego.
Strzeż się zbytniej poufałości i z przyjacielem, niech będzie w mierze. Wzajemne poszanowanie zagradza z lekkich czasem przyczyn poróżnieniom, z których się niekiedy i przyjaźń zrywa.
W każdym stanie i czasie dobra ostrożność, bo jest; skutkiem roztropności : niech jednak przesadzona na fałsz nie zarywa.
Otwartość zbyteczna nie jest chwalebną : w obojętnych rzeczach może uchodzić, ale w ważnych strzedz się jej potrzeba, najbardziej zaś u dworu; zle się tam odkrywać, gdzie oczy zbyt bystre.
Najlepszy byłby sposób dochowania sekretu, nikomu go nie powierzać : są jednak okoliczności, iż się bez tego obejść nie można, a naówczas dobrze się nad tem trzeba zastanowić, kogo ku takowemu powierzeniu obrać.
Dowierzenie zbytnie, i przeciwnym sposobem niedowierzanie, równą szkodę przynoszą : jak pierwsze zbyt ludzi czerni, tak drugie nadto je uwielbia; nie trzeba wierzyć ślepo, i iść za lada radą, siebie się samego nie poradziwszy; w ciemnościach dobrze iść przy cudzem świetle, bezpieczniej zawsze mieć swoje na pogotowiu.
Wdzięczność rzadki przymiot na świecie : nie dziwuj się, że ci się kto nie wypłaci; raczej temu, iż czułego znajdziesz.
Pochlebca wzgardy godzien; kto się podłego tego rodzaju ludzi nie strzeże, zle o sobie tuszyć każe. Pochlebstwem zysk zawsze włada : nie daj im nic, pójdą od ciebie, i znajdą takiego, kto im da, bo głupich pełno.
Jeżeli mówić masz, mów tak, abyś nie żałował, żeś usta otworzył. Są rozmowy, do zabawy, są do nauki : w pierwszych można się niekiedy rozszerzyć, w drugich lepsza jest zwięzłość. Jeżeli zająkanie jest przykrością, jest i dobrem, gdyż każe się zastanowić przed mową i w mowie; nie zleby to było, iżby się królowie zająkali.
Pijaństwo jest rzeczą sprośną, zelżywą, nie tylko pijaka trzeźwy, ale i zwierze zawstydza.
Strzeż się długów; mól raz rozpleniony wszystko pozrze. Masz dogodzić, daj raczej, niż pożyczaj; oddania potrzeba przyjaźń ziębi.
Nie daj się uwodzić powabom wysokiego stanu; taki on na pozór, w istocie albo niegodnego uniża, albo godnemu dokucza.
Nic bardziej nie upadla, nad kłamstwo; kto ma ten nałóg, nazawsze, choćby się i poprawił, wiarę traci.
Szczęśliwy ten, który na szali roztropności, przychód z wydatkiem mierzy.
W każdej rzeczy i miarę i porządek zachowywać powinniśmy. Przyrodzenie ciągłe w obrotach i w działaniu jednostajne, oznacza, co i nam czynić należy.
Nie dość, mój synu, czytać i przezierać ustawy obyczajności, zastanawiać się nad niemi potrzeba : a i to na nic się nie przyda, jeżeli się to, co czytało, nie uskuteczni.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Ignacy Krasicki.