Przezwiska ludowe w powiatach Tarnobrzeskim, Niskim i Brzeskim w Galicji/145
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Przezwiska ludowe w powiatach Tarnobrzeskim, Niskim i Brzeskim w Galicji |
Pochodzenie | Wisła, T. 7, z. 2; T. 10, z. 4; T. 11, z. 1; T. 11, z. 4 |
Redaktor | Michał Arct |
Wydawca | Michał Arct |
Data wyd. | 1895-1897 |
Druk | Józef Jeżyński |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
145. Szpyt Józek, lat 12, syn gospodarza w Kajmowie. U. sz. M.
α) Mietka, bo jak był mały, to gádáł do matki:
— „Mamo! trza wám mietka?“
Nie powiedziáł pomietka do wygarniania węgli z pieca piekarskiego, jino mietka.
β) Cekolárz, bo jak struze ziemiáki, to tak struze takie łupinki, tak pomału cekoli. (Pomału i drobno strugać, to nazywają cekolić).
γ) Dzieci tak słozyły na niego:
— Józef Spyt
w brzuchu syt,
najedzony jak beka,
terá jino steká.
Dlátego tak słozyły dzieci na niego, bo uón lubi się uochlać (objeść sie)[1].
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Karol Mátyás.