Psałterze polskie do połowy XVI wieku/II

<<< Dane tekstu >>>
Autor Aleksander Brückner
Tytuł Psałterze polskie do połowy XVI wieku
Wydawca Akademia Umiejętności
Data wyd. 1902
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
II.

Psałterz puławski, stosunek do floryańskiego. Język. Argumenty i ich tłumaczenie. Anachronizm psałterza, sprzeczność nowej pisowni i tekstu starożytnego.

I Psałterza puławskiego czas, ojczyzna i przeznaczenie nieznane. Najdawniejszą jego notatkę (Generosus dominus Ioannes Comorowski frater amantissimus in symbolum amoris mihi dono dedit a. 1533) odnoszą do autora kroniki bernardyńskiej. (Nehring, altpolnische Sprachdrnkmähler str. 109 „man darf als sicher vermuthen“) a Przyborowski widział w nim nawet pisarza rękopisu. Całkiem to niemożliwe; tenor zapisku wyklucza mnicha, przypuszcza świeckiego i rzeczywiście wylicza Niesiecki dwu braci świeckich, Komorowskich, około tego czasu; do nich ten psałterz należał. Takich psałterzy było wtedy więcej, ów pergaminowy w 12° częstochowski, o którym Janocki wspomina, jeźli to nie ten sam egzemplarz co puławski, wyglądał tak samo, pochodził z tego samego czasu, z 2-giej połowy XV wieku; więcej i o Puławskim powiedzieć nie możemy. Cyrylickie liczenie kilkunastu psalmów, ręki XVII wieku, nie dowodzi bynajmniej posiadacza Rusina; znamy w tym czasie Polaków, n. p. starego Nekandę Trepkę, którzy cyrylicą po polsku pisali, chociaż nie zakonkludujemy, że to właśnie Trepka go posiadał.
Z tego samego tłumaczenia, z którego floryański, poszedł i odpis puławski; co do modernizowania tekstu a zachowania cech niektórych starożytnych w formach i słownictwie, możemy się również powołać na znakomite studium prof. Nehringa w Archiv. f. slav. Philol. V. 216—267; jeden i drugi szczegół poprawił on w słowniczku do psałterza floryańskiego; na niejedno i ta się nie zgodzimy, np. obriguerunt w cant. Moysis 17 sstrzęply, „steht sstrzeply für sskrzeply.“ (Archiv. l. l. 219) podobnie w psałt. flor. 159 „fort. pro sskrzeply vel ssczeply;“ tymczasem dobre to staropolskie słowo, *strzepnąć, o przestrachu ścinającym krew, ztąd pochodzi dawna nazwa lutego, ścinającego mrozem, strąpacz, por. w psalmie 104. 8 formidabunt będą strzępacz (się bać ps. flor.!). Również vrozvmyęly ozczy intellexerunt spinae nie od *ożec pochodzi, są to tylko ości (Archiv 263, lepiej w psałt. flor. 233), od drewna w nadpisie do psalmu 95 nie możliwe (drzewiej itd.), jest to błąd pisarski zamiast od dawna itd.
Psałterz puławski różni się od floryańskiego i tem, że dzieli, jakby przeznaczony dla użytku zakonnego, psalmy wedle „feryi“ t. j. na niedzielne, wtorkowe itd. wedle zwykłego podziału i zaznacza u innych np. toć są psalmy na nieszpor w niedzielę, a na każdy nieszpor mółwią pięć psalmów... na prymę ten psalm bywa spiewan itd. Nierównie ważniejsza jednak różnica, to argumenty jego, przed każdym psalmem. Na argumenty kładziono wielką wagę i słusznie; mniej chodziło o wykład każdego słowa czy wiersza, więcej o całość, dokąd ona zmierza, łatwiej ztąd zrozumieć i szczegóły. Już średniowieczni komentatorowie np. św. Bruno, wyraźnie zaznaczali, że argument może zastąpić „eksplanacyę.“ W rękopisach posiadamy nawet tak zwane psalterium breve. tj. same argumenty każdego psalmu i wykład trudniejszych jego wyrazów: psalterium breve z polskimi objaśnieniami wyrazów łacińskich przedstawia rękopis w Ossolineum, nr. 1136, o którym wspominamy w Rozprawach Filologicznych XXIV, 378. Z takich psalteria brevia przenoszono potem do mammotrektów (słowniczków biblijnych) i do innych spisów wokabuł łacińsko-polskie wypisy; mamy je w mammotrekcie lubińskim, (Rozprawy filologiczne XXXIII. 177) i w słowniczku petersburskim z połowy XV wieku, por. Prace filologiczne V, 18. Autor wzoru, z którego puławski tekst wypłynął, przejął argumenty może z takiegoż psalterium breve, chociaż sądząc wedle poprawek w psalmach jego za wulgatą, jeźli i argumenty i poprawki od jednej osoby wyszły, o czem wątpię, mógł on i z całkowitego tekstu łacińskiego korzystać.
Argumenty puławskie, pierwszy polski wykład psałterza, skierowane wszystkie ku allegoryi, tj. odnoszą każdy psalm ku „końcowi“ zbawienia, ku Chrystusowi, odnajdują w każdym psalmie tajemnice żywota doczesnego, męki, zmartwychwstania, opieki nad zborem, n. p. tu powiada, iże Krystus przed miastem od żydowstwa był obstąpion za zbawienie wszech krześcijanów, albo: ten psalm powiada, iże Chrystus zborowi swemu pastwę gotuje wiekują i zaszczyca swoje miłośniki od śmierci wiecznej; ten psalm powiada, iże Chrystus wspomożon był od ojca, kiedy podług człowiectwa kwtło ciało, z grobu wstając, tymi słowy jego wielbić mamy, bo nas tako zbawił itd. itd. — tylko przy kantykach takiego wykładu niema, zadowala się wypisaniem osoby prorockiej. Ten sposób wykładania psalmów, wcale nie jedyny, prastary już; już Wojciech Wielki takie znaczenie psalmów wyraźnie skonstatował.
Mania średniowieczna etymologii alegorycznych skłoniła autora argumentów, że w psalmie abecadłowym (tak nazywamy tylko 118. co dla naszych celów wystarcza) i hebrajskie nazwy abecadła alegorycznie wyłożył. Jak żaden średniowieczny pisarz nie opuszczał sposobności, aby nazwy Tyru, Sydonu itd. wyłożyć i zastosować, podobnie naszemu argumentyscie „Sym wykłada się plastr, bo mółwi, iże smętek leczy rany grzechów i daje zdrowie duszy i w wiesiele smętek obraca“ albo „Choph rzeczono jest zamknie albo wzglądni (nb. dla tych. którzy przeczą, jakoby oglądnąć, zaglądnąć itp. były polskiemi). bo takież jest w rozumie, bo człowiek zamczony ima sie oględać i szkody sie duchownej warować“ albo „Zay wykłada sie sam, jakoby rzekł, sam pójdzi jam cie słowo boże ciągnie“ albo „Gymel sie wykłada odpłata, bo tu przyszy welyko miłosierdzim sobie odpłacić;“ całego abecadła jednak nie daje, opuszczając je przez pół; w szczegółach zgadza się z wykładem Rejowym nieraz n. p. Gimel to się wykłada, jakoby odpłata, He to się rozumie jest (wykłada się być Puł.), Thet to sie rozumie dobro (dobre albo wyciśnienie Puł.), Kaph... jako nakrzywiony (schylony Puł.), Mem... jakoby wnętrzności (Mem sie wykłada — z tego pozostało tylko da w tekście puławskim — wnętrze); Samech rozumie się jakoby słuchaj, albo jakoby utwierdzenie, albowiem ten właśnie bywa utwierdzon, który pilnie słucha a rozważa sobie zakon i nauki pana swego (Samech sie wykłada słuchaj albo śćwirdzenie, bo nijeden stwierdzon bywa, jen nie słucha duchownyma uszyma co by miał naśladować Puł.); Phe rozumie się jakoby zbłądziłem, prorok lituje tych. którzy zbłądzili od zakonu pańskiego, a życząc im. aby sie obaczywszy na słuszną drogę byli nawróceni (Ffe sie wykłada błądził, bo tu żałuje tych, jiż z drogi prawdy błędzić potwarzani bywają Puł.); Ruph to jest zamknienie (Choph —!— patrz wyżej); Schin rozumie się, jakoby rzekł na ranę, abowiem pokora, a ściśnienie umysłu naszego jest jakoby plastr na ranę zjątrzoną występków naszych a maść na wszytki blizny nasze (Sym patrz wyżej). Inne psałterze polskie, z r. 1532 i Wróblów, nie dają wykładu nazw hebrajskich; dawał je wszystkie Ludolf i właśnie z Ludolfa dostały się one w końcu do tekstu puławskiego.
Tytuł brzmi: „Poczynają się księgi głośnych chwał albo samorzecznych proroka Dawida króla“ — tłumaczenie łacińskiego u Ludolfa: Incipit liber hymnorum vel soliloquiorum (dodają jeszcze inni vel psalmorum, to opuścił Ludolf i nasz tłumacz) prophetae (regis David de Christo, pomyłką w puł. przed samym tytułem wypisano argument pierwszego psalmu. Psalmy, nie przypadkowo 150 i nie przypadkowo na trzy części (incipiontium, proficientium, perficientium) rozłożone napisał wszystkie Dawid i z wyjątkiem pierwszego, niby treści wszystkich innych psalmów, każdy psalm ma swój tytuł, a więc w 2: „dawydowo“ (sc. pienie), w 3 „psalm dawidów kiedy uciekał przed Absalon synem swoim i zabił wtedy Absalon,“ w 5 „dawydow ps.“ itd. Niektóre psalmy oznaczone osobliwiej, np. cantica graduum 119—133, tłumaczy je nasz autor rozmaicie, „pienie wzchodów,“ albo „pienie wstąpania, pyenye wszkhod., pyenye wzchodoch“!. inne chwalące Boga, mają w tytule allelluja i dwa razy położone, od ps. 104 słowami czy głosem apostolskim nazywane.
Sens dosłowny, literalis albo historiacus, odnosił te wszystkie psalmy do szczegółów życiowych Dawida, który je wyśpiewał, zwalczywszy Goliasza, ukrywając się w jaskini lub na puszczy przed Saulem, zdobywszy Moab, poświęcany przez kapłanów, kroczący przed arką przymierza, strofowany przez Natana itd. Ale obok sensu dosłownego czy cielesnego był duchowny, spiritualis, a ten znowu trojaki, tropologiczny, jeźli wykładał wszystko ściągając do obowiązków życia naszego, jak się nam sprawować należy, powiedzielibyśmy wykład etyczny; albo alegoryczny, odnoszący wszystko do nowego zakonu i dziejów zbawienia i nauki wiary, albo anagogiczny, gdy ściągał się do życia górnego, przyszłego; Jeruzalem np. było i miastem, w sensie historycznym, i duszą naszą (tropologicznie) i kościołem wojującym na ziemi (alegorycznie) i tryumfującym, przyszłym (anagogicznie). Pierwszy, historyczny sens, uwzględniają argumenty puławskie wyjątkowo, dodadzą np. przy ps. 95 „Dawid kiedy dom stawił po jęćstwie“ albo przy 56 „psalm Dawidów kiedy uciekał przed Saulem w jamę Jonat'“ albo przy 51 „p. D., kiedy przyszedł Doeth Idumejski i zwiastował Saulowi, iż przyszedł Dawid w dom Abimelech“ itd.; najobszerniej jeszcze przy ps. Miserere: „p. D. kiedy przyszedł kniemu Natan prorok, posłany od boga karać ji z grzecha jen uczynił, kiedy wszedł ku Bersabe, a męża jej dał zabić Urjasza.“ Częste „in finem“ w tytule tłumaczy „w koniec t. j. u boga Jezukrysta,“ ponieważ koniec, cel do którego zdążamy, Chrystus! Powtarza znane ze średniowiecznych wykładów rzeczy, np. w ps. 6 „p. D. tj. strojącego pokutę, za oktawę tj. za bojażń dnia sądnego, jen będzie barzo okrutny, straszliwy i sprawiedliwy“ (o tej oktawie szerokie wywody u komentatorów por. podobnie w ps. 11), albo przy 7 „p. D. jen śpiewał bogu Chusi. t. j. za wzjawienie wysokiego milczenia syna Gemin.“ przy 8 „p. D. za lisice tj. o cerekwiach o jichże ustawieniu mółwimy; 9 „p. D. za tajemne tj. o pokornem przyszciu syna boga“ itd.
Z reguły jednak są argumenty puławskie wyłącznie alegoryczne, nawiązując czasem sens tropologiczny, upominając grzesznika itp.; nie zawierają żadnego przystosowania np. do czasu moru, czasu jałmużny itp. I te szczegóły, jak i powyższe wybrał argumentator z Ludolfa np., rozbierającego przed każdym psalmem i tytuł jego i materyę i myśl. Dwu psalmom, oczywiście przez nieuwagę, brak wszelkiego argumentu, 46 i 92.
Kto i kiedy napisał, tj. wyciągnął i przełożył te argumenty? czy ta sama osoba, która i tekst psalmowy wedle łaciny poprawiała? Przemawia za tem okoliczność, że i sam tekst psalmowy i tekst argumentów zdradzają czeskie wpływy; że autor ich tak włożył się; w tok czeski, że zatrzymywał go spisując argumenty i zmieniając tekst psalmów, N. p. uczedlnik przeradny o Judaszu użyty (w argumencie 56 psalmu) tak jawne czeskie „učedlnik proradný“ zamiast „uczenika zdradnego,“ że nie sposób nie uznać czeskiego wpływu, a z podobnymi spotykamy się i w tekście psalmów, o ile od floryańskiego odbiega; może i jamo (dokąd) tak pojąć należy. Ale w każdy sposób dawny to tekst, z końca XIV lub początku XV pochodzący, który pisarz pu- ławski bez zmian, chociaż z licznymi błędami powtórzył; wyruwa będzie takim lapsus calami zamiast wyrywa, zato „odzienie jego wróżą rozdzielili są włodycy“ daje wróżę w pierwotnem znaczeniu losu (jeszcze w XVII wieku znają i używają poeci. np. Grotkowski w Adonie, wróg=los), losowaniem, źrzebiami zajmowali się dawni wrogowie=wróżbici. „Założca“ pomocnik od załogi (zakładki) = forszusu itp.; zachowane sprawiedliwość i prawota i inne dawne terminy; part. praes. na ą, ponękają (ponękając) itp.
Ponieważ argumenty te, których np. czeskie psałterze (witenbergski, od XV wieku w Polsce istniejący i jeszcze w XVII w. gorliwie czytany, czego glosy polskie z XV — np. wsitka narodzena, a więc około r. 1420 pisana — i z XVII wieku dowodzą i inne, prócz klementyńskiego) nie posiadają wcale, stanowią dawny a cenny zabytek językowy, należałoby je wydać osobno z łacińskim oryginałem, gdyż nie zawsze ich wysłowienie polskie wolne od błędów, albo zrozumiałe. Lecz zdaje mi się, że niema oryginału łacińskiego, — nie napotkałem go przynajmniej dotarł nigdzie; może autor Polak sam argumenty układał, streszczając co w Ludolfie, lub innych komentarzach na początku każdego psalmu wyczytał. Wystarczy więc objaśnić kilkanaście trudniejszych, zawilszych. ciekawszych; objaśnienia biorę z Ludolfa. którego tekst nieraz dosłownie powtórzono.
Daję najpierw do wypisanych powyżej argumentów polskich tekst łaciński, w 6 ps „pro octava sc. die iudicii;“ 7 ps. „quem psalmum cantavit domino gratias referendo pro rerbis Chusi i. e. pro manifestacione silentii filii Gemini;“ 8 psalmus agens pro torcularibus (lisica, jak czeskie lis i lisice prasa winna, tak samo w mamotrekcie lubińskim) i. e. ecclesiis quia hic agitur de constitutione et causa constitutionis ecclesie“ (dalej objaśnienia, dla czego to właśnie torcularia = ecclesia); 9 „agit de occultis filii sc. dei i. e. de humili adventu Christi;“ 10 ps. David docentis nos hereticis et pravis resistere = „nauczającego nas przeciwiać sie kacerzom;“ 11 pro octava i. e. pro die iudicii quain desiderat ut iniquitas seculi destruatur = za oktawę tj. dzień sądny, jegoż żąda, aby świecka złość zginęła; 15 tituli inscriptio ipsi David i. e. regnum Christi quod in scriptione tituli attribuitur David = znamiona na piśmie samemu David t. j. Krystu; 18 in finem i. e. Christum qui est finis consummationis = w koniec tj. Jezukrysta jenże jest koniec wszego skonania; 21 pro assumptione vel susceptione pro assumptione matutina i. e. pro resureetione que mane est facta = za wzniesienie albo przyjęcie ranę tj. za boże zmartwychwstanie, jeż rano stało sir jest; 23 psalmus David agens de clarificacione domini et hominis reparacione que facta est in resurectione in prima die sabbati i. e. septimane vel prima post sabbatum que dominica dicitur = psalm Dawidów o oświeceniu bożem, a o człowieczem oprawieniu jeż się stało w pirzwą sobotę (!) tj. w niedzielę; 28 agit de perfectione ecclesie = o dokonawaniu cerekwie mółwi; 33 agens de hoc quod fecit cum mutavit vultum suum... coram Abimelech... et David dimisit cum et abiit ad gentes = kiedy przemienił oblicze swoje przed Abimelech i wypuścili ji (!) i wyszedł (i piał ten psalm i rzekł); 35 servo Domini = słudze bożemu; 37 docens nos peccati memoriam habere ad cavendum et dolendum = naucza nas pamięć grzechów imieć abychom sie jich wierowali; 44 misterium tanti decoris et gratiae sc. coniunctionis Christi et ecclesie = krasny obliczym... przyłączon cerekwi; 55 pro populo sc. ut ipse liberetur a populo qui a sanctis longe factus est = za lud jen od świętych daleko uczynion jest; 56 cum fugeret David a facie Saul in speluncam = kiedy uciekał przed Saulem w jamę Ionat' 58 quia misit Saul i strzegł domu jego aby ji zbawił (!); 74 de verbo peregrinationis cum inciperent proficisci i. e. reverti de Babilonia in Jerusalem etc. — pienie itd. o słowie podróżnem albo o ludu wychodzącem kiedy poczynali wychodzić z Babiloniej w swą ziemię. W 118 ps. litera Gymel, que interpretatur retributio quia sibi multipliciter gratiam retribui petit = tekst polski przytoczyliśmy już wyżej, on widocznie z czeskiego wzoru pomylony, ponieważ „przy szy weliko“ = sibi multipliciter petit może być tylko czeskiem „přeje si veliko:“ theth que interpretatur bonum vel exclusio quia hic agit de patientia que excludit tristiciam de adversis et facit bonum et iucundum pati (et prestat in tribulatione eciam iocunditatem) — theth wykłada sie dobre albo wyciśnienie, bo tu mółwi o śmierze, jaż wyciska smętek i dawa w troskach wiesiele; caph incurvatus quia fessus longa militia cupit dissolvi et reverti ad principium = capb wykłada sie schylony, bo człowiek ustały wielikim wycięstwem żąda sie wzchylić; mem viscera quia hic agit de charitate que est en ipsis medullis per hoc ergo intelligitur multiplex dilectio = (mem sie wykłada wnętrze), bo tu mółwi o miłosierdziu jeż jest z wnętrza a przes to sie rozumie wielika miłość; samech... audi vel firmamentum quia nemo firmatur qui non audit intus spiritualiter auribus cordis quod sequi dobeat = samech sie wykłada słuchaj albo śćwirdzenie, bo nijeden stwirdzon bywa, jen nie słucha, duchownyma uszyma, co by miał naśladować; coph conclusio vel aspice quod idem est in sensu quia conclusus debet cireumspicere et causam periculi non dissimulare = choph rzeczono jest zamknie (!zamiast zamknienie) albo wzglądni, bo takież jest w rozumie, bo człowiek itd. p. w.; syn quasi emplastrum, dicit enim, quod tribulatio curat peccatorum vulnera et dat salutem = szym wykłada sie plastr, bo mółwi, iże smętek leczy rany grzechów i daje zdrowie duszy (i w wiesiele smętek obraca) itd. itd. Lecz to tylko zawsze drugie połowy argumentów, których początek Dawida wcale nie tyka, ale z reguły do Chrystusa się odnosi i z samego tekstu psalmowego nieraz widocznie czerpie, np. zaraz w pierwszym: pirzwy psalm wypowiada, iże Krystus on jest drewno wszem w sie wierzącym, to wzięte to naturalnie z wierszu czwartego tego psalmu (et erit tanquam lignum). Drugi „iże Chrystus w dziedzictwo bierze wszystek lud od boga ojca“ wzięty z wierszu 8 dabo tibi gentes hereditatem tuam etc. Trzeci „iże Chrystus za nas smiertny sen przyjął i wstał zmartwych, by nas ożywił“ wzięty z w. 5: ego dormivi et soporatus sum et exurexi. Czwarty „iże Chrystus od boga ojca we wstaniu zmartwych jest ubłogosławion i wszystcy jiż wstają z marności grzechów“ kombinuje w. 3 i 4: ut quid diligitis vanitatem... mirificavit dominus sanctum suum. Piąty „iże Chrystus jest wysłuchacz świętych i przebywca ich i jiż naśladują dziedzinę jego t. j. żywot wiekuji, jen jest Chrystus bo on jest dziedzina nasza“ polega na wierszach tegoż psalmu: exaudies vocem meam... neque habitabit iuxta te malignus omnes qui sperant in te... habitabis in eis etc. Tak samo polega „w dziewiczy trzeem wszedw“ ps. 18 albo „zborowi swemu pastwę gotuje wiekują i zaszczyca swoje miłośniki od śmierci wieczne“ ps. 22 na wierszach tych psalmów (tanquain sponsus procedens de talamo suo i in loco pascue me collocavit... in medio umbrae mortis non timebo mala) itd. itd. Tu się oddalają nasze argumenty, puławskie, zupełnie od Ludolfowych, grzeszących jednostajnością, powtarzających ciągle to samo.
Z czeskich psałterzy znam dotąd tylko klementyński z pierwszej połowy XIV wieku, który na pierwszych, w XV w. dodanych i zapi- sanych kartkach argumenty wszystkich psalmów po kolei daje (str. 3—21 wydania A. Patery, 1890 r.). Argumenty te zupełnie odmienne od puławskich, dokładniejsze i obszerniejsze, najpierw streszczają psalmy, później (od ps. 22) opowiadają o faktach z życia Dawida, które wywołały te pienia; rozmaitość tu nieskończona.
Z rozpatrywania argumentów puławskich wynika, jako fakt najistotniejszy, zawisłość niezaprzeczona od tekstu czeskiego, takie zresztą niezrozumiałe „przyszy weliko,“ z czeszczyzny błędnie wzięte, zdaje się niezbitym tego dowodem; że Czech-układacz z Ludolfa korzystał, również się pewnem wydaje. Dowodzi to znowu szerokiego rozpowszechnienia psałterzy czeskich w Polsce — naoczny tego przykład to losy rękopisu witenberskiego, o których wyżej wspominaliśmy; te liczne psałterze czeskie wadziły może nawet powstawaniu polskich; obywano się bez nich, korzystając z czeskich; i autor, który tekst pierwotny polskiego przekładu psalmów poprawiał, kierował się przytem nieraz brzmieniem czeskiem, widzimy to na psalmach puławskich. Odbiegły one od floryańskich następstwem, nie wstawiają bowiem Symbolu Atanazego w psalmie 118 (jak floryański i witenberski); dziwi nas, że nie dają ani Magnificat ani Te deum laudamus, chociaż miejscami ślady małej doksologii (Sławę ojcu i t. d. i t. d.), przeznaczenie zakonne wskazują.
Język psałterza puławskiego wcale ciekawy, nie tak w brzmieniach i formach, co wszystko wyczerpał prof. Nehring, ile w słownictwie. Prawda, tekst obfituje w błędy, opuszczenia, myłki wszego rodzaju, należy więc być bardzo ostrożnym. Prof. Nehring podał w Archiv V, srr. 261—265 słowniczek puławskiego tekstu tj. głównie takich słów, których we floryariskim nie ma, lecz ze słowniczka tego wykreśliłbym kilkanaście pozycyj, jako (nieistniejące nigdy w języku czy gwarze pisarza) proste myłki pióra; właśnie wykreśliliśmy oddrewna, również wykreślamy, jako zwykle myłki wirzni altissimus zamiast wirzchni, wierni fidelis zamiast wierny; strała sagitta mimo tego, że na czterech miejscach się powtarza; poździgnąć elevare zamiast poddźwignąć; pogrędzić (pogrędzeni) również tylko błąd pisowni wobec częstego pogręzić i pyrzwoznyęta będą niczem innem, wobec pirzwniąt. Żeby w błędy takie, jako błędy, uwierzyć, należy porównać byle jaką stronicę tekstu; okropne błędy, które prof. Nehring na str. 219 wykazał jeszcze nie wszystkie, np. 97, 10 obrzo¦d zamiast okrąg (ziem); 98, 7 w (słupie) ognia zamiast obłoka itd.
Lecz obok błędów są ciekawe i ważne przyczynki do dawnego słownictwa nie wyliczone w słowniczku prof. Nehringa, które tu zestawiamy. Pomijamy powyższe strzępli; dalej w ps. 93. 20 numquid adhaeret tibi sedes iniquitatis qui fingis laborem in praecepto „Aza lpi przy tobie stolec złości jenże czynisz trud (robotę flor. i psałterz z r. 1532) w kaźni,“ od czasownika lpieć czeskie lpěti, starosłow. lьpěti jedyny dotąd znany przykład staropolski — flor. daje Azali przystanie tobie stolec lichoty, psałterz z r. 1532 Izali przystaje tobie stolec niesprawiedliwości. Albo w kantyce Habakuk: rzeki zdzierzesz (rozetniesz psałt. 1532 r.), od zedrać, praes. zdziorę, zdzierzesz i t. d., jeszcze w XVI wieku używane (u Szczodrkowica i innych, jak siorę sierzesz itd. w Ezopie); w swyatloszczy strzał twoych poydo¦ w plsczenyu blyskayo¦czego kopya twego (psałterz 1532 r. we światłości strał (!!) twoich pojdą, w jasności błyskającego (!!) włócznie twoje) — widzimy więc, że było to kopie, nie jak u nas fałszywie mówią: ta kopia (podobnie grzeszy ten wiec, chociaż istniało tylko to wiece), oc zresztą i z biblii Zofii widoczne; plszczenie stoi zamiast blszczenia (blьštěti, czeskie blštěti se); tamże: wroszyerdzyu vrzesnyesz pogany (psałt. 1532 w osierdziu zrzasłe uczynisz pogany) z fałszywą pisownią rz (zamiast ż) i nieprawidłową odmianą, a które już w biblii Zofii pojawiają się (srzasszy sze perterriti 67, so¦ srzesili terruerunt 132 geyze syo¦ urzarsl 317, b itd.); jen żrze ubogiego na uchylu (j. z. u. we skryciu ps. 1532); y podemno¦ pogmyrze (y pod mię niechay pociecze 1532), por. gmyrząca reptilia; kalusz wod poszedł (wir przeminął 1532); podżwigła jak w psałterzu i w biblii. Lecz Jak 4, 4 nie jest formą ludową nazwiska Jakob, przy k bowiem jest znaczek skrócenia, i w faksymilu widoczny. Ów uchyl zdaje się czechizmem (uchyl, kryjówka), jawnym czechizmem jest i dzinia cilicium, zamiast pytlu tekstu floryańskiego lub włosienia i włosienicy psałterza z r. 1532 — nie ma to nic do czynienia z dzianicą biblii Zofii, lecz jest to po prostu czeskie žině włosień, znane i w słowieńskim języku. Język wielmorzeczny ps. 11, 2 lingua magniloqua, również nie polskie (wiele mówiący ps. 1532 wielikie rzeczy mółwiący flor.). Na inne jawne czechizmy — może należy do nich i owo lpi wskażemy jeszcze niżej; tu nie powtarzamy słów wymienionych przez prof. Nehringa ani myślimy zastąpić wydawcy staropolskiego słownika. Lecz na co szczególny nacisk kładziemy, to na ów dziwny anachronizm, nieproporcyonalność między brzmieniem tekstu a pisownią jego. Nie ma żadnego innego zabytku polskiego, w którym by się równie kłóciły język i pisownia. Pisownią, dokładnem oznaczeniem mięk- czeń a przedewszystkiem starannem odróżnianiem ą i ę, wyprzedza puławski odpis pomniki XV wieku, antycypuje druki; gdy jeszcze takie teksty w agendzie 1514 r. „nosówek“ nie rozróżniają, nasz pisarz mający w swym wzorze o¦ bez różnicy dla wszystkich nosówek zatrzymuje je często, lecz obok niego i ą wprowadza, a oprócz tego ę stale używa. Gdy tak w pisowni zarzuca martwotę i ubóstwo średniowieczne, w formach i wysłowieniu nie oddala się od swego wzoru: takim sposobem otrzymujemy tekst XIV wieku — gdyż takim jest puławski i nie zmienią tego nawet słowa obce, jak puklerz i t. p. — w pisowni choćby z trzeciego dziesięciolecia szesnastego w. Że tekst puławski prastary, dowodzi przecież choćby ten fakt, że obstaje przy gospodzinie, że nie zarzucił nawet imperfektu, participiów na ę, że zatrzymał trzem (zamiast pałacu, nawet w argumencie) itp. wszystko rzeczy przestarzałe już około r. 1450. Miał więc przed sobą pisarz puławski wzór, starszy o jakie stulecie, może nie najwyraźniej pisany; może stąd nawet dadzą się przeliozne jego myłki objaśnić (inne kładlibyśmy na karb owego braku zdrowia i „wielikiej choroby,“ w której pisania dokonano). Wzór ten oddał wiernie, lecz w pisowni zastosował na szeroką skalę, co w spółczesnych pismach tu i owdzie się już objawiało, wprowadził nowy znak samogłoskowy niezbędny, którego brak w dawnej pisowni, nawet w reformie Parkosza, nas tak razi. I w formacie odstąpił pisarz ów od wzoru, który jeśli z XIV wieku pochodził, w folio lub 4° był spisany; on nadał swemu formę modlitewnika, niezręczną dla zbytniej grubości — wielkość liter, jak n. p. w biblii Zofii itp. wskazywałaby, że nie dla mężczyzn, przynajmniej nie dla kapłanów lub zakonników, był przeznaczony; laikom, jeśli nie kobiecie miał służyć. Zresztą jednak nie reprezentuje bynajmniej tekst puławski typu psałterzy polskich drugiej połowy XV wieku, tj. czasu, do którego sam należy; typ ten zachował się nam w zupełnie innym pomniku.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Aleksander Brückner.