Ptaszki św. Franciszka (Liebert, 1934)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Jerzy Liebert
Tytuł Ptaszki św. Franciszka
Pochodzenie Poezje
Wydawca Księgarnia F. Hoesicka
Data wyd. 1934
Druk Bracia Drapczyńscy
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
PTASZKI ŚW. FRANCISZKA


Ptaszki lecą pytać się, com widział w niebiosach: duszyczki wasze, bardzo tęskniące.

TADEUSZ MICIŃSKI.


O szybę błękitną
Bijemy codzień, Panie,
Wątłemi skrzydełkami.
Po drzewach stłoczeni,
Czekając, śpiewamy
Za Twemi drzwiami.

Słońce oglądamy,
I nad drzewem fruwamy
I śpiewamy od zorzy.
Czy już tak na zawsze
Zostaniemy tutaj,
Na świecie bożym?

Niemasz na nas kary,
Nie będzie i nagrody?
W swój śpiew zasłuchani,
Któregoś dnia w roku
Na drzewach pomrzemy,
W liście wplątani.


Wiatr tylko nas trąci,
Tylko ziemia odbierze
Skrzydełka zasuszone.
Czyż żaden z nas, Panie,
W niebiosach nie zaśpiewa
Przed Twoim tronem?

Bo przecież śpiewanie
Miłe jest Tobie, Panie?
Przecież nasze czekanie
Za wiele rzeczy stanie?
Weź, Panie, od niepewności
Ptaki na wysokości.

A z wszystkich zakątków świata
Okrągłego, ogromnego,
I z lasku brzozowego,
Domu naszego,
Polecimy, fruniemy
Do boku Twojego.

Bo jaka by nie była Twa wola —
Dla ptaków niepojęta —
I na niebie i na ziemi
Tobie podobać się chcemy,
Tylko dla Twego uśmiechu
Śpiewamy po drzewach stłoczeni.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jerzy Liebert.