Raz — dwa! raz — dwa!...

<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Birkenmajer
Tytuł Raz — dwa! raz — dwa!...
Pochodzenie Wesołe rachunki
Wydawca Wydawnictwo Polskie R. Wegnera
Data wyd. 1945
Miejsce wyd. Poznań
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cała książeczka
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Raz — dwa! raz — dwa! Biegiem marsz! Z drogi! z drogi! bo my pędzim chyżej od ułańskich szarż! Z drogi, babcie i ciotunie, bo kto nam się nie usunie, to my jego nie oszczędzim: obalimy, stratujemy i „przepraszam“ nie powiemy!... Biegiem żwawym, zwinnym, chyżym wnet ku mecie się przybliżym poprzez linję polnych miedz! Przeskoczymy płoty, jamy, i zaraz się przekonamy, kto najchyżej umie biec! Stary wiatrak koło mety kręci głową, strojną w śmigi, i trajkoce: „Rety! rety! co też to są za wyścigi!“



Tańczym sobie ładnie pa.
Raz — dwa! 1, 2!
Tańczą panny, kawalery.
Trzy — cztery! 3, 4.

 

Nie chciej mi na bucik wleźć!
Pięć — sześć! 5, 6!
Wszystkich, wszystkich w taniec prosim:
Siedem — osiem! 7, 8!...




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Birkenmajer.