Rondo-scherzoso (Gawalewicz, 1908)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Marian Gawalewicz
Tytuł Rondo-scherzoso
Pochodzenie Antologia współczesnych poetów polskich
Wydawca Księgarnia Maniszewskiego i Meinharta
Data wyd. 1908
Druk Aleksander Ripper
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 

Cały zbiór

Indeks stron
RONDO-SCHERZOSO.

Z księżycem znam się chyba,
Pół kopy lat z okładem,
Znał się z mym ojcem, matką.
Znał nawet z moim dziadem.

Z tych względów nasz stosunek
Jest wielce poufały, —
Nazywam go: »jegomość«,
On do mnie mówi: »mały«,

— »Jegomość taki blady« —
Mówię mu — a wielka szkoda,
»Czy to tak z niewyspania,
Czy taka już uroda?«

— »Mój mały« rzecze do mnie
»To widzisz z innej racyi:
»Patrząc na świat wasz w dole,
»Pobladłem z irytacyi.

»Gdybym się nie odwracał
»I wrażeń nie odmieniał

»Byłbym już miał żółtaczkę,
»Lub dawno pozieleniał«.

Z księżycem znam się chyba
Półkopy lat, a przecie
Tak źle jegomość nigdy
Nie mówił mi o świecie!

Coś jest, co mu tak humor
Psuje i chmurzy lica.
Lecz co?... Skąd ja mam wiedzieć!...
Spytajcie się księżyca.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Marian Gawalewicz.